Edit z 1 marca :
Dziś dostarczono do mnie pudełeczko, więc w tej notce możecie zobaczyć, co znalazłam w
marcowym Glossybox
Edit z 4 kwietnia:
Można zamawiać jeszcze dziś. Jutro wysyłka, jest szansa, że dostaniemy je w piątek :D
Edit z 4 kwietnia:
Można zamawiać jeszcze dziś. Jutro wysyłka, jest szansa, że dostaniemy je w piątek :D
Mimo, że znałam zawartość, robienie zdjęć i każdy kolejny etap rozpakowywania był niesamowitym przeżyciem :) To tak jak z urodzinowymi prezentami :) Pudełko mimo, że na zdjęciach wygląda na spore to ma wymiary 21x17 cm :)
Największa frajda to szukanie skarbów w czarnym wypełnieniu :) Co znalazłam w środku ?
Rene Furterer - szampon Okara Protect Color
[jedyna rzecz z której się nie cieszę, tylko mama - mam naturalny kolor włosów]
[Miałam kiedyś perfumy Masaki Masaki - były prześliczne.]
[Ten balsam pachnie ciekawie, więc jak będę w Sephora/Douglas to poproszę o próbkę]
Nuxe - suchy olejek [produkt, który większość z nas chciała kiedyś przetestować - strasznie się cieszę]
Lierac - balsam dla cery odwodnionej Hydra-Chrono+
[w składzie woda różana - będzie ciekawie, tylko 3M od otwarcia ehh]
Marc Jacobs - miniaturka Daisy Eau So Fresh
[ perełka tego boxa - mam Daisy, wiec to będzie miła odmiana - już kocham ten zapach :) ]
Porównanie flakonika 100ml z miniaturką
Gdybyśmy mieli kupić takie miniaturki sami to pudełko kosztowałoby 160,31 zł
= 26,67+49,67+13,8+55,5+14,67 +koszty wysyłki
Wszystkich którzy chcieliby dołączyć do grona subskrybentów i we wrześniu też cieszyć się swoim pudełkiem niespodzianką zapraszam po szczegóły na Glossybox.pl.
Jesteście pozytywnie zaskoczone czy zawiedzione?
Jako przeciwniczka wszelkich boxów jestem mile zaskoczona paczuszką. Być może sama skuszę się na następną.
OdpowiedzUsuńJa się cieszę, że sobie odmawiałam Kissboxa i mogłam zamówić to :)
OdpowiedzUsuńJak zbaczyłam zawartość to zaczęłam żałować, że nie zamówiłam.
OdpowiedzUsuńJa mam tylko nadzieję, że drugie będzie równie dobre :)
Usuńja bym wolała żeby osoby ktore już posiadają glossy nie pokazywaly ich dopoki inne dziewcyzny tez je dostaną.
OdpowiedzUsuńod razu wylączyłam tamtą notkę, ale mimo wszystko już znam jeden produkt, a to psuje zabawę.
W sumie też wolałabym, żeby do jutra nie było zdjęć na blogach, no ale co zrobić. Jeżeli ktoś nie chce to nie wejdzie - ja nie należę do osób cierpliwych i nie wytrzymałam przy 3 notce :(
UsuńLink podałam głównie dla osób, które nie zamówiły pudełka :)
Zapraszam do zabawy w TAG '7 Grzechów Głównych': http://wchwililuzu.blogspot.com/2012/02/tag-7-grzechow-gownych.html :)
OdpowiedzUsuńJa już się nie mogę doczekać swojego! :)
OdpowiedzUsuńteż widziałam zawartość i jestem wniebowzięta :) tym bardziej, że jest w nim mój ukochany Nuxe. Podobno jutro ma do mnie przyjść :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam :D Chciałabym dostać taki prezent! :)
OdpowiedzUsuńja zaluje, ze nie zamowilam tego na marzec, tylko na kwiecien :/
OdpowiedzUsuńHahaha :D Musiałam mieć niezłą minę jak odbierałam pudełko, bo kurier na mnie dziwnie patrzył :D hahaha
OdpowiedzUsuńEkscytacja mimo znanej wcześniej zawartości była - najważniejsze :)
Już się doczekałam :D Ahhhh faktycznie jak ciocia z siostrzenicą, albo babcia z wnusią wyglądają obie Daisy. Rarytasy :D
OdpowiedzUsuńO babcia z wnusią też nieźle ;D Jednak Twojego zdjęcia nikt nie przebije ;)
Usuń