Strony

Catrice, Welcome to Las Vegas (LE), Liquid Liner C01 Drama Queen [108]

piątek, 30 grudnia 2011

"Would you like to emphasize your eyes with individual accents to give your look the ultimate finish? The luxurious Liquid Liner with golden shimmer pigments comes with a fine tip for accurate application and ensures gorgeous eye make-up."
http://www.catrice.eu/en/limited-edition/
Ostatnia rzecz z tej edycji limitowanej, którą posiadam. Była paleta cieni, rozświetlacz z pompką - przyszła pora na eyeliner :)
Opakowanie - typowe dla eyelinerów. Tubka z płynem + aplikator. Czarna ze złotymi akcentami, podobnie jak Shimmering Powder. Całość ma długość 12 cm, więc dobrze się nim pracuje.
Kolor - czarny z dużą ilością złotych drobinek. Niesamowicie błyszczy niezależnie od oświetlenia, więc sprawdzi się nawet w trakcie romantycznego wieczoru przy świecach :)

Przed testem trwałości
Po teście + świeża kreska
Konsystencja - płynna, drobinki nie przeszkadzają w aplikacji. Szybko zasycha, praktycznie nie ma szans na poprawki "na świeżo".

Aplikacja - bardzo łatwa. Odpowiednio sztywny i długi aplikator w kształcie stożka pozwala na malowanie zarówno cienkich jak i grubych kresek, wyjątkowo precyzyjnie. Daje ładne wykończenie - lepsze (czystsze) niż przy kremowych linerach. Jedyne co jest troszkę denerwujące to fakt, że jeżeli zdejmiemy nadmiar płynu o brzeg opakowania, kreski będą rozjaśnione - trzeba nakładać szczodrze, albo co chwilę moczyć końcówkę, np. o to co zostało na brzegu. Nie wiem czy to kwestia wprawy czy to wina pigmentacji - pierwszy raz mam do czynienia z takim aplikatorem.
Trwałość - bardzo dobra. Jest nie do zdarcia - wytrzyma całonocną imprezę.
Zrobiłam test i pomalowałam nim lewą rękę przed pójściem spać, czyli tą najbardziej narażaną na ocieranie o poduszkę (śpię na boku). W stanie nienaruszonym trwał do 12 - wychodziłam z domu, więc musiałam go zmyć ;) Zasychając tworzy bardzo cienką skorupkę - podczas demakijażu nie stwarza problemów i schodzi drobnymi "płatami" (kruszy się?).

Efekt - elegancka niekonwencjonalna czarna kreska. Złoty akcent w postaci mnóstwa drobinek daje niesamowity efekt. Jestem nim zauroczona.
Kreska - gruba bez tuszu:
+ tusz
- trochę cieńsza:
Makijaż, który pokazywałam Wam wcześniej - liner jest na całej powiece.
Skład - nie ma go na opakowaniu, więc skopiowałam tekst ze strony Catrice:

AQUA (WATER), STYRENE/ACRYLATES/AMMONIUM METHACRYLATE COPOLYMER, BUTYLENE GLYCOL, CALCIUM SODIUM BOROSILICATE, SILICA, BISPEG/PPG-16/16 PEG/PPG-16/16 DIMETHICONE, SORBITOL, LAURETH-2 BENZOATE, SODIUM LAURETH-12 SULFATE, PEG-6 CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, SODIUM COCOYL APPLE AMINO ACIDS, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, SODIUM POLYACRYLATE, COCONUT ACID, HEXYLENE GLYCOL, SODIUM CHLORIDE, AMMONIUM HYDROXIDE, TETRASODIUM EDTA, DISODIUM EDTA, TIN OXIDE, BENZYL ALCOHOL, POTASSIUM SORBATE, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, SODIUM METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).

Pojemność - 1,7 ml
Wydajność - dobra.

Dostępność - edycja limitowana - drogerie Natura z szafą Catrice

Cena - 15,99 zł

Podsumowanie - Bardzo fajny produkt, przez opakowanie niedoceniany, dlatego zalega na półkach ;) Idealny na każdą imprezę - nie tylko Sylwestra. Jeżeli ktoś nie ma pomysłu na makijaż, to myślę, że ten liner sprawdzi się świetnie samodzielnie z mocno wytuszowanymi rzęsami. Do czysto złotych eyelinerów podchodziłam z dystansem, tym jestem pozytywnie zaskoczona i cieszę się, że udało mi się go upolować.

Zrobił na Was wrażenie ? Polecacie jakiś inny złoty eyeliner ???

6 komentarzy:

  1. fajny eliner wiesz co mam podobno kolor z my secret ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żebym ja się umiała malować eyelinerami, to poczułabym się skuszona... Miałam już kilka podejść do nauki tworzenia seksi kreseczek, a wychodziły mi jakieś krzywulce :P

    Może pora na kolejną próbę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi sie podoba! chcę go:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodałam zdjęcia z kreską.

    @angelikaa172: a jak z jego trwałością ?

    @italiana89: Ja miałam już chyba z milion podjeść do kresek ;D Nie poddawaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Choć nie lubię złotych drobinek, ten eyeliner daje fajny efekt:)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)