"Elegant gold and nearly-black shades provide the ultimate glamour factor with the Absolute Eye Colour Quattro eye shadows. The silky and highly pigmented texture helps to create awesome eye make-up with fascinating effects – and it lasts all night long."
http://www.catrice.eu/fr/edition-limitee/welcome-to-las-vegas.html |
Dzięki mojemu M udało mi się zdobyć z edycji limitowanej Welcome to Las Vegas 2 rzeczy - cienie oraz rozświetlacz w sprayu z cudowną old school'ową pompką : )
Opakowanie - bardzo mi się podobają opakowania cieni Catrice. Są proste, przezroczyste, dobrze leżą w dłoni, porządne zamknięcie. Chociaż z racji serii limitowanej liczyłam na to, że napis Vegas będzie na wieczku, a nie na cieniach.
Napisy są wytłoczone na cieniach - wyglądają jak diamenciki. Schodzą przy pierwszym maźnięciu palcem i dodają trochę srebrnego połysku. Później jest już warstwa właściwa ; )
Tak wyglądają po kilkukrotnym użyciu.
Konsystencja - satynowe/jedwabiste, opalizujące, nie osypują się.
Pigmentacja - tu mam dylemat, bo nałożone palcem i pędzlem są słabo widoczne i trzeba się namachać, żeby wydobyć kolor. Z pędzli najlepiej poradziła sobie z nimi kulka Essence - pacynka daje jeszcze lepszy efekt. Na bazie wciąż nie było rewelacyjnie - mam Virtual, może Artdeco wydobyłoby kolory skuteczniej. Ostatecznie stanęło na tym, że najlepiej jest je nakładać na mokro, bo wtedy uzyskujemy kolor z wkładu.
Wkurza mnie, że w porównaniu do Sleeka trzeba się bardziej namachać żeby uzyskać zadowalający kolor, chociaż to ma też swoje zalety, bo dzięki temu można ładnie granice rozetrzeć....
Czerń + złote drobinki
Grafit (?) - opalizujący na niebiesko - ciężko mi określić ten kolor, na zdjęciu od producenta wygląda jak granatowy, ale w świetle dziennym właśnie na grafit z niebieskim połyskiem. Jest naprawdę ładny
Bardzo jasne chłodne Złoto - dosyć jasne, pięknie rozświetla kącik oka
Najlepszy swatch (sztuczne światło) :
Dodaję drugie zdjęcie - czerń ładnie się zmienia zależnie od światłaCienie nałożone palcami/pędzlami do cieni - światło dzienne
Teraz część z bazą - pierwsze zdjęcie w świetle dziennym.
Skład
Waga
Cena - 20 zł
Dostępność - edycja limitowana (drogerie Natura z szafą Catrice)
Podsumowanie - spodziewałam się lepszej pigmentacji, ale i tak jestem zadowolona z zakupu, bo kolory są cudowne i będzie to mój wyjazdowy zestaw na imprezy ;)
Makijaż z użyciem 3 cieni -bez fioletu :
Później dodałam do niego złoty pyłek z rozświetlacza z pompką i też ciekawie wyglądało. Na zdjęciach nie udało mi się uchwycić wszystkich drobinek, dopiero bez lampy coś tam widać:
Świetne zdjęcia:) Zastanawiam się właśnie nad kupnem tej paletki z myślą o Sylwestrze. Wszystko rozstrzygnie się jutro, kiedy zdecyduję... w czym pójdę^^ A co to za baza, której użyłaś?
OdpowiedzUsuńwow sliczne kolory , jestem ciekawa ile się trzymają. Chyba zakupie sobie :) http://cosmetysia.blogspot.com/ zapraszam do dodawania sie do obs :)
OdpowiedzUsuń@obojetniejaka: Baza - http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=28831 Z innymi cieniami współpracuje w miarę dobrze, ale wiem, że artdeco, albo płynna Kobo przebija ją 100razy ;) Zastanawiam się nad zrobieniem Mixing medium.
OdpowiedzUsuń@Polka - Na bazie do końca dnia, a poranne swatche bez bazy do teraz (trochę się przetarły pod koszulką, ale wciąż je widać)- Trwałość jest, więc niezła :)
Ładne kolory, choć ten brokat nie bardzo jak dla mnie
OdpowiedzUsuńja ją właśnie dziś macałam w naturze i zrezygnowałam z zakupu przez tą pigmentację.. też się zdziwiłam że napis jest na cieniach :D
OdpowiedzUsuń@zoila: Fakt, drobinki mogą niektórym przeszkadzać, ale nie są one tak mocne jak przy cieniach perłowych, czy też typowo brokatowych.
OdpowiedzUsuń@Abscynka: Przy dobrej bazie, albo na mokro są całkiem niezłe :) Dodałam makijaż.
niee no paletka booska !:) www.tanecznedusze.blogspot.com - dodasz sie do obs? : ) ja już obserwuje :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolory. I podoba mi się, że w składzie nie ma parabenów.
OdpowiedzUsuń