Strony

Rozdanie z Silcare -> nagroda za najlepszy ... dowcip :]

wtorek, 28 sierpnia 2012

Dziś obchodzę imieniny w związku z czym uważam, że to idealny dzień na zorganizowanie rozdania. Podejmując współpracę z Silcare zaproponowałam konkurs, więc oprócz kilku produktów dla mnie, mam też kilka dla Was :) Miał być konkurs z podsyłaniem inspiracji dot. ozdabiania paznokci, ale z racji tego, że jestem chora, potrzebuję trochę rozrywki :D Także najlepszy dowcip wygrywa :]

Podzieliłam nagrody na dwie części, tak żeby każdy mógł wziąć udział - zarówno osoby bez FB jak i te bez konta google. Doszłam do wniosku, że skoro wymogiem do zdobycia produktów Silcare jest polubienie ich fanpage to będzie to cz.1 nagrody. Moje 3 produkty będą drugą częścią. Osoba, którą wybiorę jako pierwszą i będzie spełniać oba warunki, dostanie całą nagrodę. Jeżeli trafi na kogoś tylko z FB dostanie cz.1 , a ja wybiorę kolejną osobę z obserwatorów bloga do cz.2. Mam nadzieję, że jest to jasne ;D

Regulamin w skrócie [tu znajdziesz pełny] :
  • Musisz polubić fanpage SILCARE -  facebook.com/SilcareCosmetics - aby walczyć o cz.1 nagrody.
  • Jeżeli chcesz wygrać całą nagrodę należy być fanem Silcare oraz obserwować mój blog (tu lub na FB).
  • Jeżeli nie masz FB, a chcesz zaryzykować i zobaczyć czy uda Ci się zdobyć cz.2 nagrody wystarczy, że będzie obserwować mojego bloga.
  • Udostępnienie zdjęcia oraz linku do rozdania nie jest wymagane, ale będzie mi miło jeżeli to zrobicie :)
  • Zadanie konkursoweMusisz zostawić w komentarzu dowcip/anegdotę, oraz informacje:
    • pod jakim nickiem obserwujesz bloga + w nawiasie (P czyli pinger) lub (B czyli blogspot)
    • imię i pierwsze 3 litery nazwiska, np. Zuzia Zuz. pod jakimi lubisz FB Silcare
    • adres e-mail
  • Wybieram dowcip/anegdotę, która spodoba mi się najbardziej
  • Osoba wybrana będzie sprawdzona, czy na pewno spełnia warunki.
  • Wysyłam tylko do PL.
  • Udział mogą brać udział osoby pełnoletnie lub osoby posiadające zgodę rodziców.
  • Rozdanie trwa do 25 września 2012 - zgłoszenia przyjmuję do 23:59.
  • Na kontakt od osoby, która wygra czekam 3 dni - później wybieram ponownie.
Co można wygrać?

cz.1 - Silcare :
Rozcieńczalnik do lakierów , 50 ml 
Lakiery The Garden of Colour, 3 szt x 15 ml - 69, 74, 75
Lakiery pękające Lovely cracle, 3 x 15 ml - 00, 03, 05 (biały, złoty, oranż)

cz.2 - Bell :
Róż do policzków, w odcieniu 01
Lakier Air Flow, w odcieniu 02 
Owocowa pomadka ochronna, cytrynowa

Wszystkie produkty są nowe. Jeżeli liczba uczestników przekroczy 70 osób dokupię produkty do drugiej osobnej nagrody, więc będzie 2 albo 3 zwycięzców.


Mam nadzieję, że będą nas bolały policzki od śmiechu :D

71 komentarzy:

  1. mój ulubiony kawał jest trochę wulgarny, więc nie biorę udziału i dam szansę innym. :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba było pisać ;) nie było ograniczeń jeżeli chodzi o wulgaryzmy hehe

      Usuń
  2. Obserwuję jako: sauria80(B)
    Na FB lubię: sauria80world
    Mail: sauria@wp.pl
    Info wrzucam na FB

    Przychodzi baba do fryzjera z trzema włosami na głowie...
    Baba: - Dzień dobry! Proszę mi zrobić fryzurkę.
    Fryzjer: - Ale proszę pani, co ja mam zrobić z tymi trzema włosami?
    Baba: - To może niech pan mi zrobi warkocza?
    Fryzjer robi warkocza i w trakcie tego odpada mu jeden włos...
    Fryjzer - Zostały tylko dwa włosy, co mam zrobić teraz z pani fryzurą?
    Baba: - hmm to może niech pan mi zrobi koka?
    Fryzjer robiąc koka, urywa przypadkiem kolejny włos...
    Fryzjer - O k**** odpadł pani kolejny włos - wykrzykuje- został tylko jeden!
    Baba: - Ja pier***, to pójdę w rozpuszczonych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obserwuję blog jako MonikaB- (B)
    lubię Silcare jako Monika B.
    monek188@wp.pl

    Żona pyta męża:
    - Czy widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 zł?
    Mąż na to znudzonym głosem:
    - Nie.
    - To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 100 zł.
    Po chwili znowu pyta męża:
    - Czy widziałeś pogięty banknot 200 zł?
    - Nie - ponownie odpowiada znudzonym głosem mąż.
    - To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 200 zł.
    Następnie pyta:
    - A widziałeś pogięte 100 tys. zł?
    Mąż na to zaciekawionym głosem odpowiada:
    - Nie.
    - To sobie zobacz, stoi w garażu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój tata sprzedaje teraz ten dowcip każdemu znajomemu :D hehehe

      Usuń
  4. Obserwuję jako Siouxie (B)
    na Fb jako Agnieszka O. oraz Siouxie and the City
    mail: siouxie.blog@gmail.com

    Dzwoni blondynka do serwisu motocyklowego i mówi:
    "Proszę pana, coś mi tutaj z motocykla wycieka".
    Facet na to "To olej"
    No to blondynka odkłada słuchawkę mówiąc "Okay, oleję" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To wszystkiego najlepszego imienniczko! ;)

    Obserwuję jako: Patka (B)
    Na fejsie jako : Patrycja Lub.
    patrycja.lubas@gmail.com
    Hmm.. mam nadzieję, że nie obrazisz się za ten żart, bo jest troszkę wulgarny, ale mnie śmieszy do dziś! :)

    Facet mówi do żony:
    - Kochanie, przynieś mi piwo.
    Na to żona:
    - Może jakieś magiczne słowo?
    Facet:
    - Hokus pokus czary mary, zapier***** po browary!
    A na to żona:
    - Hokus pokus, ence pence, zamiast ci**i masz dziś ręce!!
    Na to Facet:
    - Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata!
    Żona:
    - Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!

    Ja jednak wolę do słowa " masz dziś ręce xdd"

    Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obśmiałam się jak norka :) zajebisty dowcip :) rozesłałam go już w pracy - wszyscy ryją ze śmiechu :) czad

      Usuń
    2. Ten dowcip akurat znam ;D i pamiętam, że sama wygrałam nim jakiś konkurs ;D

      Usuń
    3. no i właśnie ten kawał chciałam napisać, ale uznałam go za zbyt wulgarny. :D

      Usuń
  6. Obserwuję jako syllunia
    Lubię jako Sylwia R
    mail: sylwus1987@o2.pl

    Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz, w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej nory. Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:
    - Jak dzieci, ku*wa, jak dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  7. Spóźnione Wszystkiego Najlepszego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obserwuję jako: always fashionable
    Lubię jako: Della Show
    E-mail: Dianusia154@wp.pl


    Przed ślubem:
    Ona - Ciał Janek.
    On - No nareszcie, już tak długo czekam.
    Ona - Może chcesz żebym poszła?
    On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
    Ona - Kochasz mnie?
    On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
    Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
    On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
    Ona - Chcesz mnie pocałować?
    On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
    Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
    On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
    Ona - Czy mogę Ci zaufać?
    On - Tak.
    Ona - Kochanie.
    Siedem lat po ślubie:
    Czytajcie od dołu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) to kojarzę, ale nigdy nie potrafię tego zapamiętać, żeby na jakiejś imprezie sprzedać ;)

      Usuń
  9. Obserwuję jako: DIY craft (B)
    Facebook: Karolina Gór.
    email: loveinspirations@gmail.com

    Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.
    Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej.
    Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
    Niestety omylił się o jedną literę.
    Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół.
    Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona
    Temat: Jestem już na miejscu.
    - Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
    PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  10. hehe fajny konkursik ;D
    obserwuję jako: Iris ss (B)
    mail: darign5@gmail.com
    FB: Daria Ign.


    Idzie facet ulicą patrzy, a tam strzałka z napisem: "Burdel u Sióstr Karmelitanek". Hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
    - Czego chciał?
    - N... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
    - Płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
    Zapłacił i poszedł, a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
    - Witam pana.
    - Witam, chciałem...
    - Tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
    Zapłacił, poszedł i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
    - Dzień dobry.
    - Dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
    - Ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
    Ok, zapłacił, już tyle wydal, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: "Właśnie zostałeś wyruchany przez Siostry Karmelitanki".



    Kawał stary jak świat ;) Mam nadzieję, że nikogo nim nie uraziłam! Sama jestem katoliczką, a to tylko żart ;) Słysząc go pierwszy raz, uśmiałam się do łez ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Nie było ograniczeń jeżeli chodzi o tematykę, myślę, że nikt nie poczuł się urażony :)

      Usuń
  11. Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej dziewczynie urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
    W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił narzeczonej rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie,facet wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
    " Kochanie, ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zniszczone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieje, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
    PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywiniętych tak, by widać było trochę futerka "



    To tak poza konkursem :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Obserwuję jako: Milena Litwin (przez Twitter) i jako: Ilena (przez google) - nie wiem czy sie liczy?
    mail: ilena9@yahoo.pl
    Fb: Milena L.

    troche może zgorszyć;/
    siedzą dwa gówienka na ławeczce, jedno mówi do drugiego

    jak masz na imię?

    sraczka

    drugi odpowiada:

    to bardzo rzadkie imię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dlaczego ale dowcip o czym by nie był to i tak zazwyczaj śmieszy xD

      Usuń
  13. Obserwuję jako axi_1099
    alex_1000@interia.pl
    fb: Olcia Gut...

    kawał (sorry, ze taki trochę niesmaczny xD):

    Jedzą dwie świnki przy korycie. Nagle jedna zwymiotowała, a druga na to:
    -Nie doleeewaj, bo wszystkiego nie zjemy...

    OdpowiedzUsuń
  14. Aleksandra Lis (B)
    Aleksandra Lis (FB)
    aleks.lis@interia.pl

    Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
    - Czym się tak martwisz?
    - A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
    - Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK. modelka, pod bramą garażu stoi porsche a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
    - Żabko, jak mogę ci się odwdzięczyć za twe dobre serce?
    - Nigdy nie kochałam się z nikim...
    - Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić?
    - Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej nastolatkę,
    - Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
    - ...i tak to było, Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha xD Takiego zakończenia się nie spodziewałam :D

      Usuń
  15. obserwuję jako agnieszkazg (B)
    lubię na FB jako Agnieszka Ins.
    agoooooosia@gmail.com

    Wybuchła wojna. W radiu spiker czyta oświadczenie rządu:
    - Wg najświeższych doniesień całe miasto zostało zniszczone. Nie ma już niczego! Powtarzam "niczego": Natalia, Iwona, Celina, Honorata, Ula, Jadwiga, Alina. NICZEGO.

    :P:P

    OdpowiedzUsuń
  16. obserwuję jako koniecpsot (B)
    lubię Twoją stronę oraz stronę Silcare jako Anita Jak.
    crunkchips@gmail.com

    Słoń i mrówka bawią się w chowanego. Mrówka znalazła sobie kryjówkę, a słoń jej szukał. Jeden dzień-nie znalazł. Drugi dzień-nie znalazł. I tak dalej trzeci, czwarty... Minął tydzień. Zdenerwowany słoń krzyczy do mrówki:
    -Mam Cię w dupi*!
    Na to wyłania się mrówka i mówi:
    -Słoniu, skąd wiedziałeś? Podglądałeś!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zajebisty pomysł na konkurs! Siedzę i ryję ze śmiechu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też xD Najgorsze jest to, że muszę wybrać najlepszy, a to nie lada zadanie ;D

      Usuń
  18. obserwuję jako Camille
    mail: camillebeauty123@gmail.com
    na fb: Kamila K.

    Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swego pokoju.
    - Jak się nazywasz?
    - Jurek - odparł nowy.
    Szef się skrzywił:
    - Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do
    pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko?
    - Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany.
    - Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Obserwuje jako: Ania
    Na Fb: Ania Pom
    Mail: pomykalaa@gmail.com



    Komisja wojskowa.
    - Nowak!
    - Jestem!
    - Majtki w dół i pochylić się!
    Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
    Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
    - Podnieście jajka!
    Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
    - Jajka podnieście!
    Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
    - Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
    Lekarz popatrzył zza okularów
    - RĘKOMA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha mój brat jest wojskowym xD a słuchając jego opowieści zaczynam się zastanawiać czy takie sytuacje przypadkiem nie mają miejsca hahahha :D

      Usuń
  20. Obserwuje jako: wanillia
    Na FB: Aleksandra Ch.
    Mail: wanillia@tlen.pl

    Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy:
    - Stój Ty pokrako i nie ruszaj się stąd!
    Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...
    - Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.
    Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...
    - Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanister, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:
    - Hihi... haha... hihiii...
    - No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.
    - Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...

    OdpowiedzUsuń
  21. obserwuje jako imponderabilia (B)
    fb Żaneta Bie
    zanka88@onet.eu

    Noe zbudował arkę, zapakował wszystkie zwierzęta i chce wypływać.
    Nagle słyszy pukanie.
    -Kto tam?
    -Hipopotam!

    OdpowiedzUsuń
  22. jako ewkalinka14 (B)
    Ewelina Toł
    ewkalinka14@wp.pl


    Na bezludnej wyspie rozbil sie statek. Z katastrofy uratowal sie jeden facet.
    Jego wyspa byla bezludna, ale na wyspie obok zauwazyl kilka cudownych dziewczyn. Przez caly tydzien kombinował jak sie do nich dostać, ale nie miał żadnej lodzi, a wpław nie dalo się płynąć, bo w wodzie były rekiny.
    Gdy byl już na skraju rozpaczy, spotkał żabę. Żaba mowi:
    - Wiesz co, jestem magiczną zaba i moge spełnić jedno Twoje zyczenie.
    Facet bez namyslu odpowiada:
    - Pie.....ij mi tu mostek.
    Na to żaba wyginając sie do tyłu i dotykając łapkami ziemi.
    - Aleś, ku...a, wymyślił....

    OdpowiedzUsuń
  23. Obserwuję jako Justyna Waszkiewicz
    na fb lubię Twój profil i silcare też jako Justyna Waszkiewicz
    justynaa1687@wp.pl
    Idzie pewien Arab z żoną po pustyni, mąż oczywiście siedzi na wielbłądzie, a żona dźwiga za nim toboły. Maszerują tak dobre 2 tygodnie i w pewnej chwili mąż mówi do żony:
    - Żono ty moja, idź do domu i przynieś mi linijkę i ołówek.
    - Ależ mężu... Po co ci to? Do domu jest 2 tygodnie drogi.
    - Nie dyskutuj ze mną. Idź do domu po to, o co prosiłem.
    Żona posłusznie powędrowała do domu, a po 4 tygodniach w końcu dotarła do męża i mówi:
    - Tu masz, mężu mój, ołówek i linijkę, o które mnie prosiłeś.
    - Dobrze, a teraz, żono moja, narysuj mi na plecach szachownicę.
    - Szachownicę? Ale po co?
    - Nie dyskutuj, tylko rysuj.
    Żona znów posłusznie narysowała na jego plecach szachownicę i mąż ponownie powiedział:
    - Bardzo dobrze. A teraz podrap mnie w B7.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dopisać że (B)

      Usuń
    2. Hahaha muszę to wcielić w życie xD Nie raz z M mamy problem z komunikacją jeżeli chodzi o drapanie po plecach heehe

      Usuń
  24. 1. Obserwuję jako senninha
    2. Na fb lubię jako Monika Czapiewska
    3. adres mail: senninha@vp.pl
    4.
    Mama dała Jasiowi ostatnie 50 zł na zakupy, zaznaczając przy tym, że do następnej wypłaty jeszcze kilka długich dni.
    - Jasiu, kup chleb, margarynę, kawałek wędliny i sera. Tylko przynieś resztę!
    Jasiek poszedł do sklepu, ale tuż przed spożywczym zobaczył na wystawie cudnego, brązowego Misia. Przyglądał mu się przez chwilę, ale nie mógł się opanować i go kupił. Wydał całe 50 zł. Zadowolony wrócił do domu.
    - Jasiu, Chryste, coś Ty najlepszego zrobił? Idź natychmiast sprzedaj tego Misia i odzyskaj pieniądze.
    Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sasiadce. Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sasiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy.
    Jasiek w szafie do faceta:
    - Kup pan misia.
    - Spadaj chłopcze.
    - Kup pan misia, bo będę krzyczał...
    - Masz piećdziesiat złotych i się zamknij.
    Jasiu dalej do gościa:
    - Oddaj misia.
    - Nie oddam.
    - Oddaj, bo będę krzyczał.
    Sytuacja powtarza się parenaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami - kawior, krewetki, szynka i całą furę szmalu jeszcze przytargał.
    Matka do Jasia:
    - Jasiek, chyba bank obrabowałeś, natychmiast do księdza idź się wyspowiadac!!!
    Jaś poszedł więc do kościoła, podchodzi do konfesjonalu i mówi:
    - Ja w sprawie misia...

    - Spie**alaj, juz nie mam kasy!!


    xD
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. obserwuję jako bobik (blogspot)
    fb: Bobik
    becha@onet.eu


    może z serii sucharów? :D

    W piekarniku rozmawiają dwa ciastka:
    - Oh, ale gorąco...
    - Paczcie, gadające ciastko!

    OdpowiedzUsuń
  26. Obserwuję jako: Dagmara Chabło (B)
    E-mail: dagus6284@wp.pl
    Lubię na fb zarówno Twój blog jak i silcare jako: Dagmara Chabło

    Niezadowolony profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi:
    - Wszyscy nienormalni mają natychmiast wstać!
    Nikt się nie rusza. Po chwili wstaje jeden student.
    - No proszę! - mówi z sarkazmem profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan na nienormalnego?
    - Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...

    OdpowiedzUsuń
  27. Obserwuję jako: Chelsea-Lena (B)
    Polubiłam twój blog i Silcare na FB jako: Magdalena Chr.
    E-mail: chelsea@onet.pl

    - Jasiu, czy twój ojciec nie pomaga ci już w odrabianiu lekcji?
    - Nie, ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała.

    OdpowiedzUsuń
  28. Obserwuję jako JoT
    Lubię Silcare jako Joanna Tre
    Mail joannaagnieszkatrela@gmail.com

    dowcip:

    Masturbacja może łagodzić objawy depresji,
    wpływa pozytywnie na poczucie własnej wartości,
    oraz zmniejsza ryzyko występowania raka prostaty.

    To właśnie odpowiadam, jak słyszę w autobusie "Co ty, k*rwa, wyprawiasz?!"

    OdpowiedzUsuń
  29. Obserwuje jako wiolka94 (B)
    Lubię Silcare jako Wioleta L.
    e-mail wioleta-lenckowska@wp.pl

    Dowcip:
    Po mszy Jasio podchodzi do księdza i mówi:
    - Pańskie kazanie było zaje*iste!
    - Synu! Nie możesz tak mówić!
    - Ale Pańskie kazanie było naprawdę zaje*iste!
    - Synu, opamiętaj się póki możesz!
    - Było tak zaje*iste, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
    - Pie**olisz?!

    OdpowiedzUsuń
  30. Sauria zabrała mi dowcip :P

    Obserwuje jako eurcynia
    Lubię Silcare jako Kasia Majewska
    e-mail kateblue1@gmail.com

    Dowcip:
    Niewidomy zmywa naczynia, w pewnym momencie zaczyna szorować tarkę to warzyw... Trze, trze... aż po kilku minutach mówi
    -Jak żyje takich głupot nie czytałem.

    OdpowiedzUsuń
  31. Obserwuję jako: martaa-magdaa ( B )
    Lubię Silcare jako Magdalena T.
    mail: martaa-magdaa@wp.pl

    Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie w którym będzie nazwa ptaka. Zgłasza się Jaś:

    — Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.

    — No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.

    — Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła — przyjmuje wyzwanie Jaś.

    — A z trzema ptakami?

    — Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia.

    — A z czterema ptakami, cwaniaczku?

    — Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wy­rżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.

    — A z pięcioma ptakami?!

    — Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnai orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.

    OdpowiedzUsuń
  32. Obserwuję jako Karolina Masłowska(b)
    na fb lubię jako Karolina Mas.
    karomalina@interia.pl

    Dwie sąsiadki , przyjaciółki błagały swoich mężów o pozwolenie wyjścia z domu , mężczyźni się zgodzili no i kobiety wybrały się na imprezę. Wracają obie dobrze wstawione , jedna do drugiej mówi :
    -Ty , srać mi sie chce
    -Mi też, chodź tutaj na cmentarz, bo do łazienki nie zdążę.
    No i jak powiedziały tak zrobiły , już po wszystkim przyszedł czas się podetrzeć
    Pierwsza "myśli" -No h*j czym ja sie tu podetrę to cmentarz , po chwili zastanowienia wpadła na genialny pomysł że użyje od tego swoich majtek , jak "pomyślała" tak zrobiła i wyj***ła majtki gdzieś w krzaki .
    Druga za to będąc w tej samej sytuacji "myśli" -dałam tyle za te majtki szkoda ich , podetrę się wstęgą z wiązanki , no i tak zrobiła .

    Następnego dnia wpada sąsiad do sąsiada i mówi :
    -Z moim małżeństwem koniec , moja żona wróciła wczoraj bez majtek!
    -Tak , to nic moja wróciła ze wstęgą w dupie,a wiesz co na niej było napisane "Nigdy Cię nie zapomnimy Orkiestra dęta z Radomia" :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahaahahahaha xD Muszę to mojemu M pokazać xD

      Usuń
  33. Obserwuję jako: mixoflifetestuje (B)
    Na fb: Monika Będ.
    mixoflifeblog@gmail.com

    Normalna katolicka rodzina.
    Pewnego dnia cisze przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oswiadczajac powaznie:
    - "Nie jestem juz dziewica".
    Po tych slowach zapada calkowita cisza. Pozbierawszy sie ojciec mowi do
    matki:
    - "Marta, ty tu jestes winna! Jestes dziwka! Ubierasz sie tak frywolnie, ze faceci ogladaja sie za toba i gwizdaja! Malo tego, zachowujesz sie obscenicznie przy naszej córce!" Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
    - "I ty, ty tez tu jestes winna! Tak samo jestes dziwka! Pieprzysz sie z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazlem na poduszce slady spermy! I nie mysl sobie, ze nie wiem o tym, ze masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!" Na to wsciekla matka wrzeszczy na ojca: "Zamknij sie, do licha! To wlasnie ty powinienes uwazac na to co mówisz. To wlasnie ty wydajesz pól wyplaty na prostytutki! To ty spacerujesz po dzielnicy czerwonych latarni z nasza mala córeczka! A odkad mamy telewizje kablowa caly czas ogladasz pornole, nawet przy malej! Zeby juz nie wspominac o twojej szmatlawej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, ze ja normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim glosikiem rozmawiasz nawet z nasza córka!" Zaszokowana i pelna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki:
    - "Ale jak to sie stalo, skarbie? Zostalalas zgwalcona czy dziabnął cie kolega z klasy?" Mala patrzy duzymi oczyma na matke i mówi:
    - "Ale nie mamo, pani zmienila mi role w jaselkach, nie jestem juz dziewica tylko pastereczka."

    OdpowiedzUsuń
  34. Zapraszam u mnie KONKURS (:
    Zapraszam u mnie KONKURS (:

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)