Strony

Maybelline, Mineral Power Naturally Luminous Blush [53]

wtorek, 12 lipca 2011

with Micro-minerals     -SOFT MAUVE-


Provides a soft, healthy glow to cheeks.
  • Blends naturally with skin tone for a fresh flush of color
  • Skin looks healthy and fresh
  • Talc-free, lightweight formula
  • Fragrance-free
  • Oil-free
For Best Results 
Dip it: Dip brush into cap.
Tap it: Tap brush to remove excess.
Sweep it: Sweep onto cheeks.


Zapraszam do przeczytania recenzji : )

Jest to mój drugi róż w kolekcji i uważam, że jest to strzał w dziesiątkę! Recenzję znalazłam na blogu I Love MakeUp 

Opakowanie - małe, poręczne, typowe dla sypkich pudrów, odkręcane, wykonane z twardego tworzywa sztucznego. Sitko ma 5 otworków którymi dozujemy sobie róż na wieczko. Średnicę ma niewiele mniejszą niż płatek kosmetyczny.

Kolor - Dostępnych jest 5 odcieni - ja posiadam soft mauve. Jest to matowy (bez drobinek) odcień chłodnego pastelowego różu z dodatkiem brzoskwini (choć w opakowaniu wygląda na ciemniejszy). Intensywność koloru można stopniować - nie ma szans żeby zrobić sobie krzywdę - uzyskamy efekt delikatnego rumieńca, jak i bardziej widocznego ale wciąż naturalnego.
Dostępne kolory :
Jak się prezentuje na skórze ? Znalezione foto ciemniejszej karnacji :
http://makemeunder.blogspot.com
Na mojej jasnej skórze :
 od lewej 1 delikatna warstwa, 2 warstwy, 3 warstwy na osobnym zdjęciu
Na twarzy :
zdjęcia "firankowe" bo to jedyne miejsce gdzie było dobre światło
Przymrużone oczy bo na chwilę się rozpogodziło i mnie oślepiło ;P Nie jest nałożony perfekcyjnie, pewnie jest wiele osób, którym wychodzi to lepiej, no ale cóż ... ja się ciągle uczę ; ) i tak wiem upaćkałam się tuszem ("naprawiłam" to przed wyjściem z domu :p ale drugiego zdjęcia już mi się nie chciało robić).

Zapach - brak, zgodnie z zapewnieniem producenta.
Aplikacja - bezproblemowa, ale niezbędny będzie pędzel - ja używam Hakuro H24. Wystarczy 1 pociągnięcie żeby uzyskać rumieniec, kolejnymi stopniujemy jego intensywność.
Wydajność - wystarczy niewielka ilość żeby uzyskać zamierzony efekt, więc uważam, że jest to szalenie wydajny produkt.
Trwałość - zależnie od cery, pogody i zastosowanej bazy, jest zapewne różna. Schodzi równomiernie, nie robi plam. Mam suche policzki i w słoneczną pogodę róż utrzymywał się prawie 10 godzin ! Natomiast w deszczową do 6 godzin ALE starałam się nie dotykać policzków, więc uważam, że to jest max jaki można wycisnąć z tego produktu bez używania bazy utrwalającej makijaż. Oczywiście pod koniec tego czasu, który podałam róż nie był tak samo intensywny jak po nałożeniu, ale wciąż było widać delikatny naturalny rumieniec.
Formuła itp. - niby minerał, ale zawiera pochodną silikonu (niby bezpieczny dla skóry składnik okluzyjny) Faktycznie nie zapycha, jest tak leciutki, że zdarza mi się zapominać, że go nałożyłam. Skóra po prostu wygląda zdrowo.
Dostępność - Nie widziałam go w żadnej drogerii, można go kupić online (np. allegro).
Waga - 4,5g
Cena - zależnie od koloru 9,99 do 15 zł + koszt przesyłki

Wszystko jest na PLUS : )

Poważnie rozważam zakup innego koloru, bądź tego samego w ramach zapasu. Szczerze polecam.

1 komentarz:

  1. Ja mam naturalne rumieńce i nie muszę używać różu. Ale kolor ma przepiękny! :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)