Tak jak obiecałam, wstawiam kolejną notkę niekosmetyczną :)
Przed weekendem Kolorowy Pieprz wrzuciła przepis na spaghetti carbonara, którego przyznaję, nigdy nie jadłam.
M też lubi "nowości", więc ochoczo przygotowaliśmy sobie makaronowy weekend xD
Oto rezultat :
Przepyszny makaron z pszenicy durum z gęstym sosem i chrupiącym boczkiem, a wszystko obsypane serem :D
Nie sądziłam, że aż tak zasmakuje mi biały sos :) Na przyszłość już zanotowałam, żeby dawać duuuużo więcej pieprzu niż teraz ;)
Spaghetti Carbonara
Składniki :
250 g makaronu spaghetti
300 ml śmietanki 30%
250 g wędzonego boczku
4 żółtka
4 łyżki startego sera + 1 do posypania
3 ząbki czosnku
1 duża cebula
oliwa do smażenia
przyprawy:
dużo pieprzu
sól (pominęłam bo boczek jest dostatecznie słony)
To o czym należy pamiętać (a ja zapomniałam) :
Makaron gotujemy dopiero jak do końca robienia potrawy zostało nam ok 10-15minut - musi być ciepły.
Wykonanie :
Zaczynamy od pokrojenia boczku, na cienkie, wąskie plasterki (ewentualnie w kostkę).
Następnie smażymy go na patelni tak długo, aż będzie chrupiący.
[Dla osób, które lubią mięsne dodatki sugeruję pokroić więcej niż 250 gramów - M stwierdził, że następnym razem wrzuci 470 (czyli tyle ile było w paczce).]
Kroimy w drobną kostkę cebulę oraz czosnek.
Wytopiony boczek przerzucamy do garnka, a na tłuszcz, który pozostał wrzucamy cebulę.
W między czasie wstawiamy wodę na makaron.
Jak cebula się zeszkli dorzucamy czosnek, smażymy jeszcze chwilę i przerzucamy wszystko do garnka.
Do gotującej się wody wsypujemy sól, wrzucamy makaron i gotujemy zgodnie z czasem podanym na opakowaniu. [Nie dolewamy oliwy!]
Przygotowujemy sos:
Miksujemy (lub mieszamy trzepaczką) żółtka ze śmietaną, dodajemy sporo pieprzu i 4 łyżki startego sera. [Ja następnym razem dodam więcej.]
Jeżeli makaron jest już al dente odlewamy go i zostawiamy na chwilę, żeby woda ściekła.
Wrzucamy go do garnka i mieszamy z cebulą oraz boczkiem.
Wlewamy sos i mieszamy tak długo, aż oblepi cały makaron.
Wstawiamy garnek na bardzo mały ogień i mieszając kontrolujemy konsystencję śmietany.
Jak tylko zacznie gęstnieć wyłączamy palnik, żeby się nie zagotowała.
Mieszamy jeszcze chwilę i gotowe :)
Smacznego!
Jutro wrzucę przepis na moje ulubione spaghetti bolognese z marchewką ;)
Jadłyście takie spaghetti ? Macie swoje sposoby, żeby było jeszcze smaczniejsze ?
mimo wszystko wolę sos pomidorowy :) chociaż wygląda baardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńTo jutrzejszy wpis będzie Ci odpowiadał :D
UsuńCiekawy przepis. Takiego spaghetti jszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńCarbonara jest przepyszna. Ja osobiscie dodaje do tego sosu smietanowego pokrojona w kostke kulke sera mozarella, wtedy jest bardziej ciągnący i kilka łyzeczek serka "Mój ulubiony" ;)
OdpowiedzUsuńO! muszę spróbować patentu z mozzarellą :)
Usuńteż dziś robiłam :D smakowite
OdpowiedzUsuńpychoootaaaa, polecam moja roladke szpinakową:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smakołyki, chyba zażyczę sobie jutro na obiad coś w tym guście:)
OdpowiedzUsuńAle pychotka!! Jak zobaczyłam zdjęcie najpierw musiałam pójść do kuchni po coś do jedzonka... na głodnego bym tego nie doczytała do końca :D Jutro zrobię to na obiad ;> Mimo, że nienawidzę gotować (nie mam cierpliwości...) :D Czekam na jutrzejszy wpis ;D (wyczytałam w komentach hehe)
UsuńJak mnie ten blogspot denerwuje :( Stale mi się robi odpowiedz :(
OdpowiedzUsuńZrobiłam!! Pycha!! Tylko boczek zamieniłam na chude mięso, bo nie lubię ogólnie mięcha :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci smakowało. Zabieram się za pisanie drugiej notki - tym razem sos pomidorowy :)
Usuńteż często robię :)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
OdpowiedzUsuńIdę właśnie do sklepu po składniki i odkopałam Twój przepisik :D już mi ślinka cieknie ;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak smakowało :)
UsuńWłaśnie jem, pychotka... aaaaa... :)
UsuńSuper, że Ci smakuje :D
Usuń