W drugiej połowie lipca dostałam paczkę od Paatal.pl, w której znajdowało się właśnie to mydełko. Jest niewielkich rozmiarów, ale podbiło moje serce. Nie znałam wcześniej marki Botanique, więc była to dla mnie podwójna nowość.
" Stosując kosmetyki z dodatkiem pomarańczy znacznie zredukujesz cellulit oraz oczyścisz swoją skórę, dodatkowo dodając jej energii. Pomarańcze mają właściwości przeciwzapalne i są naturalnymi antyoksydantami. Oprócz tego kosmetyczne właściwości pomarańczy poprawiają sprężystość skóry, wzmacniają ją i redukują plamy oraz przebarwienia.
Kurkuma – sproszkowany korzeń ostryżu długiego, rosnącego w Azji kuzyna imbiru. Intensywny żółty barwnik z kurkumy nosi nazwę kurkuminy. Dość wcześnie wykryto właściwości lecznicze kurkumy, szczególnie w dermatologii. Z uwagi na silny wpływ przeciwzapalny i antybiotyczny zaleca się używanie kurkuminy przy trądziku, łojotoku, łuszczycy i przewlekłych, bakteryjnych chorobach skóry."
Opakowanie
Mydło dostajemy opakowane w folię, a na nią jest nasunięty kartonik ze wszystkimi niezbędnymi informacjami.
Produkt
Mydło jest niewielkich rozmiarów (ok. 5,5 cm), dzięki czemu dobrze się trzyma w dłoni. Świetnie sprawdzi się w roli elementu zestawu podróżnego - zajmie mało miejsca, a przy swojej wydajności zastąpi żel pod prysznic nawet na dłuższe wyjazdy. Niewielki rozmiar ma też inną pozytywną stronę - zapach nie zdąży nam się znudzić zanim mydło się skończy. Osoby, które kupują kostki Alepp wiedzą o co mi chodzi ;) Lubię zmiany, więc taka wielkość jest dla mnie idealna.
Zapach
Zapach jest bardzo przyjemny, a nawet dodaje energii. Byłam na początku zdziwiona tym połączeniem, ale teraz nie wyobrażam sobie żeby to mydło miało być tylko owocowe. Pomarańcze zdecydowanie wybijają się na pierwszy plan, natomiast kurkuma dodaje tzw. pieprzyka do całości. W kontakcie z wodą łagodnieje na tyle, że nie zostawia zapachu na skórze.
Kolor
Brąz wymieszany z pomarańczowym/żółtym - ciężko mi go określić w ładny sposób :P
Konsystencja
Jest to mydło w kostce, więc zbita i twarda - nic odkrywczego tu nie napiszę ;) Po dłuższym czasie stosowania dalej zachowuje kształt - nie staje się plastyczne od spodu.
Działanie
Masując nim skórę uzyskujemy emulsję. Przy większej ilości wody zacznie się pienić. Spełnia swoje zadanie jako mydło - dobrze oczyszcza. Nie podrażnia. Dodatkowo nie wysusza skóry, tylko ją delikatnie nawilża. Sprawdziłam to na twarzy [zero uczucia ściągnięcia] oraz po peelingu, który mnie wysuszał [żadnego suchego miejsca na ciele]. Nie wiem jak będzie ze skórą, która jest sucha z natury, ale moja normalna polubiła się z tym mydłem. Nie wiem jak z redukcją cellulitu - do tego moim zdaniem trzeba dołączyć ćwiczenia, dietę, peelingi itd. Samo mydło może to jedynie wspomóc i to przy długim stosowaniu.
Skład
Psują go trochę 3 składniki - PPG najbardziej - ale patrząc na resztę stwierdzam, że jest nawet nieźle -> masło shea i 5 olei
Wydajność - jak każdego innego mydła ;) przyzwoita
Cena - 6,50 zł
Dostępność - sklepy online, np. Paatal [klik] , allegro
Podsumowanie
Bardzo fajny i w miarę tani produkt. Ciekawy jak na mydło skład. Miałam wcześniej Alepp, w kolejce do testowania jest jeszcze Tso moriri, więc myślę, że teraz bardziej świadomie będę wybierać mydła. Jak widać można zrobić dobry produkt bez pakowania w niego dużej ilości chemii. Wprawdzie tych dobrych składników nie jest tam nie wiadomo jak dużo, ale przy tak krótkim kontakcie ze skórą, moim zdaniem ta ilość jest odpowiednia. Jeżeli będę kiedyś zamawiać coś z Paatal i dalej będą mieć te mydła w ofercie na pewno wrzucę przynajmniej trzy do koszyka - borowinowe, różane i z czerwoną glinką.
Polecam :)
Dostałam ten produkt bezpłatnie do przetestowania.
Miałyście mydła od Botanique ? Jakie są Wasze wrażenia z użytkowania ?
Może macie jakiś ulubieńców wśród naturalnych mydeł ?
Może macie jakiś ulubieńców wśród naturalnych mydeł ?
ja właśnie sprawiłam sobie to mydło, z tym, że z czerwoną glinką, pożyjemy, zobaczymy, mam nadzieję, że sprawdzi się lepiej niż żele ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak się sprawuje :)
UsuńKurkuma i pomarańcza brzmi rewelacyjnie:) Lubię takie połączenie i z chęcią widziałabym u siebie na mydelniczce:D
OdpowiedzUsuńMnie na początku trochę przeraziło to połączenie ;D Owoce i przyprawy? Później przypomniałam sobie o truskawkach i pieprzu, więc dałam mu szansę i wcale nie żałuję :)
UsuńNajlepsze jest to, że był u mnie chrześniak w tym czasie jak dostałam paczkę. Wziął mydło do ręki, powąchał, rzucił tekstem "Co to? Ale ładnie pachnie! Mogę to wziąć?". Zaznaczę, że to 10 letnie wybredne dziecko :P
U Ciebie w UK powinno być bardziej dostępne, także powinnaś mieć szansę powąchać przed zakupem :)
O! mówisz, że ta firma jest w UK? chociaż czekaj, oni czasem nie mają jeszcze jakiegoś serum? Muszę poszukać.
UsuńWiesz, uwielbiam zapach samej kurkumy :DDD a pomarańcza to już w ogóle bajka więc takie połączenie musi być świetne ♥
Tak mi się wydaje, że gdzieś mi się w zagranicznych blogach mogła obić o uszy ta nazwa. Do polskich firm bym jej nie zaliczyła, tym bardziej, że Paatal głównie sprowadza towar z UK.
UsuńMydło wyprodukowane jest przez Scandia Cosmetics SA dla MM LABORATORIES.
Muszę poszukać ale tak szybko nic mi nie wygooglało z UK wrrr
UsuńZapach musi być nieziemski:) Lubię takie słodko-ostre połączenia:)
OdpowiedzUsuńJest .... niepowtarzalny ;) Nie umiem opisywać zapachów, ale powinien się każdemu spodobać.
UsuńSkład całkiem fajny! A słyszałam, że kurkuma jest świetna na trądzik, toteż może sobie sprawię takie mydełko :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam teraz pod ręką teraz mojego M, więc nie mogłam sprawdzić czy faktycznie by pomogło. W sumie kiedyś Alina robiła coś z kurkumy - chyba pastę do stosowania miejscowo na zmiany skórne. Także w większym stężeniu zapewne pomaga, nie wiem ile jej jest w tym mydełku, ale jeżeli pomoże to koniecznie napisz notkę :)
UsuńKurkuma podobno też ma działanie antycellulitowe ;)
OdpowiedzUsuńHmmmm w takim razie chyba zacznę ją dodawać do peelingu kawowego zamiast cynamonu ;)
Usuńna czym trzymasz mydło? chodzi mi na jakiej mydleniczce
OdpowiedzUsuńmusi być schnąca od dołu, prawda? mam mydło Alepp, ale z otwarciem czekam aż do przeprowadzki
co do olei i bariery
oleje mają różną zawartość kwasów tłuszczowych i wielkość cząsteczek
np oleje jednonasycone zawierają np przewagę KT Omega 9 albo KT Omega 6
oleje nasycone, czyli masła czy olej kokosowy mają znacznie większe cząsteczki i dłuższy łańcuch KT
ponadto skóra sama w sobie jest barierą dla składników i droga wnikania zależy od wielkości cząsteczek, dla porównania kwas hialuronowy ma za duże cząsteczki by samodzielnie przeniknąć przez skórę, dlatego musi być wprowadzany np za pomocą ultradźwięków czy poprzez jonoforezę
cząsteczki olejów są wchłaniane przez komórki lipofilowe, których w skórze nie brakują
ponadto oleje uzupełniają lipidy naskórka
różne są ich funkcje i zadania
osobiście pod algowe plastyczne kładę 'coś'
pod glinki nic
spirulinę wypróbuję za kilka dni, wczoraj robiłam algi
a wiesz... lubię smrodek spiruliny, nie przeszkadza mi :)
Mam taką zwykłą mydelniczkę gipsową z wgłębieniem. Kładę je po skosie, więc szybko schnie i ocieka z wody. Taką z dziurkami mam, ale w niej trzymam szampon w kostce :)
UsuńJeżeli chodzi o Alepp to na początku stosuję całą kostkę przez jakiś tydzień aż dobrze nasiąknie, później tnę je na kawałki i używam mniejszych porcji. Zdarzało mi się takie plasterki kłaść na szklaną półkę i nic im się nie działo ;) M swoje trzyma w zwykłej mydelniczce, albo na brzegu wanny. Oczywiście najlepiej jest używać takich z "odpływem" ale ja czuję takiej potrzeby.
no właśnie, teraz jeszcze nie odpakowuję, niech leży i na mnie czeka
OdpowiedzUsuńjestem bardzo go ciekawa
dzięki za wskazówki z pocięciem mydła na kawałki :)
Świetne połączenie kurkumy i pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńChoć sama kurkuma nie pachnie wg mnie ładnie. :/
Właśnie ostatnio przeczytałam o jej niesamowitych właściwościach i próbuję jak działa na mojej skórze :))
Z pomarańczą pachnie zupełnie inaczej :) Zdecydowanie przyjemniej :)
UsuńPodobno kurkuma to cudo do oczyszczania skóry, muszę poszperać za tym mydełkiem :)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam nad zrobieniem pasty z kurkumy na niespodzianki :)
Usuńja mydełko alepp podzieliłam na 4 cz. jedną zatrzymałam inną dałam mamie, kolejną teściowej no i 4 Sis:p jak się spisze to zakupie po dużym dla każdego:)
OdpowiedzUsuńNa pewno się pisze :) Nie znam osoby, której Alepp by się nie spodobało :)
UsuńCiekawe czy zapachem nawiązuje do żelu pod prysznic z The Secret soap spa?
OdpowiedzUsuńNie miałam tego żelu więc nie jestem w stanie powiedzieć czy pachą podobnie :(
Usuń