Strony

KTC - Olej kokosowy (100% naturalny, rafinowany) [72]

poniedziałek, 26 września 2011

Jakiś czas temu (w sierpniu) w paczce przywędrował do mnie olej kokosowy :) Mam już tyle balsamów/maseł do ciała, całe opakowanie Henna Treatment Wax, kilka kremów do twarzy, a mimo to skusiłam się na wymieniony w tytule notki OLEJ. Czemu ???   Ciekawość w moim przypadku zazwyczaj jest silniejsza w momencie robienia zakupów niż zdrowy rozsądek. Dobre opinie na jego temat również przyczyniły się do tego, że zamiast odkładać kasę wydałam ją na kolejny "kosmetyk". Czemu dałam cudzysłów ?? Bo do tej pory nie znałam ŻADNEGO tak naturalnego kosmetyku! Zero konserwantów. Zero parabenów. Po prostu zero chemii! Coś cudownego, biorąc pod uwagę fakt, że naturalna pielęgnacja jest "w modzie".  Przeczytałam jego opis i pierwsze co, to myśl "Do wszystkiego, czyli pewnie do niczego." - po kilku użyciach przekonałam się jak bardzo stereotypy i utarte przekonania mogą nas zwieść. Od miesiąca jest to mój kosmetyczny Hit w pielęgnacji.
Źródło: www.helfy.pl
Mój "słoiczek" mam ze strony www.helfy.pl , więc jego opis też będzie stamtąd:

"Olej kokosowy - król wśród olejów! Posiada szeroki wachlarz zastosowania.Olej kokosowy jest opisywany jako "najzdrowszy olej na ziemi". Oprócz kulinarnego zastosowania przynosi wszechstronne korzyści pielęgnacyjne.


Idealny do smażenia orientalnych potraw,gotowania, pieczenia ciast i robienia deserów. Nadaje się również do smarowania pieczywa.
Świetnie się wchłania w potrawy. Nie ma wpływu na smak przyrządzanej potrawy.

Olej kokosowy znalazł również zastosowanie jako środek pielęgnacyjny i kosmetyczny oraz do masaży.
Można stosować jako balsam do ciała. Jest idealny do cery suchej i łuszczącej się, swędzącej. Najlepsze rezultaty można uzyskać wcierając olej w jeszcze wilgotna skórę,tuż po kąpieli. Łagodzi objawy związane z łuszczycą, zapaleniem skóry i egzemą.Używany do masażu wspomaga naturalną, równowagę skóry. Zmiękcza skórę zapobiegając jej przesuszeniu oraz łuszczeniu się. Zapobiega zmarszczkom, obwisłej skórze oraz plamkom na ciele. Sprzyja zdrowemu i promiennemu wyglądowi skóry. Dostarcza ochrony przed szkodliwymi skutkami ultrafioletowego promieniowania słonecznego.Masaż z użyciem oleju kokosowego jest niezapomnianym przeżyciem. Olej kokosowy do Masażu stosowany jest na całym świecie przynosi relaks i znacznie poprawia stan skóry.Polecany jest zwłaszcza do bardzo suchej i pękającej skóry, przeznaczony również dla skóry dojrzałej, uszkodzonej przez słońce, a także przy neurodermitis. Olej kokosowy ma działanie "chłodzące" i uspokajające.

W przypadku bardzo delikatnej i przesuszonej cery olej jest używany jako preparat do demakijażu oczu i twarzy.

Olej można również delikatnie wcierać w skórę twarzy w celu lepszego nawilżenia i nadania jej blasku.

Olej kokosowy nakładany na włosy doskonale je pielęgnuje, zapewnia ich odbudowę i ochronę oraz usuwa łupież.
Jest idealny dla osób, które mają suche, zniszczone włosy, ze skłonnością do rozdwojonych końcówek.
Aby odżywić włosy olejem należy go wmasować na mokre włosy, nałożyć na nie foliowy czepek i owinąć głowę ręcznikiem. 
W zależności od zapotrzebowań pozostawić olej na włosach na godzinę lub całą noc, a następnie dokładnie umyć włosy. Olej można również wymieszać z porcją Amli i stosować jako maskę do włosów. Świetnie się sprawdza w połączeniu z olejkiem bawełnianym - odżywia włosy, sprawia, że stają się wyjątkowo jedwabiste i miękkie.Olej można używać również bez spłukiwania. Należy jednak uważać z dozowaną ilością, aby nie obciążyć i nie przetłuścić włosów. Odrobina oleju, roztartego palcami i nałożonego na końcówki włosów jest doskonałą pielęgnacją.




Zastosowanie:
- środek spożywczy
- maseczka do włosów
- pielęgnacja ciała
- masaż odżywczy

Właściwości:
- antybakteryjny
- antywirusowy
- antyseptyczny, wspomaga gojenie ran 

- reguluje przemianę materii

- nie przyczynia się do budowy tkanki tłuszczowej

- wzmacnia mięsień sercowy
- nie obciąża trzustki
- łagodzi dolegliwości cukrzycowe
- odżywia skórę
- pomocny w egzemach
- spowalnia starzenie się skóry i powstawanie zmarszczek
- wzmacnia włosy
- likwiduje łupież
- nie zawiera cholesterolu
- dobry dla diabetyków


- posiada neutralny zapach 


Sposób przechowywania:
Olej należy trzymać w zakręconym pojemniku, w temperaturze pokojowej. Należy chronić od światła słonecznego i wilgoci. Można przechowywać w lodówce. Przechowywany w temperaturze pokojowej, czyli poniżej 25 C, utwardza się i wygląda jak masło o białej, mlecznej barwie.Nie ma to wpływu na jego jakość. Powyżej temperatury 25 C olej będzie mieć postać płynną. Aby upłynnić olej wystarczy pojemnik z olejem skierować pod strumień ciepłej wody lub umieścić w naczyniu z ciepłą wodą, ewentualnie można postawić koło grzejnika.

Olej Kokosowy obecnie jest dostępny w szerokim plastikowym słoiku 500ml.

SKŁAD:
100% czysty i naturalny olej kokosowy!

Wyprodukowano na Sri Lance"

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę długi ten opis, ale o dziwo nie zawiera obietnic "z kosmosu" byle tylko zachęcić klienta.

Przedstawię Wam moje zdanie na jego temat.

Opakowanie. Słoik z tworzywa sztucznego, odpornego na upadki i gorącą wodę (wrzątku nie testowałam). Łatwo się odkręca. Otwór nie jest duży (średnica ok 6cm), ale wystarczający, żeby zanurzyć palce w produkcie. Etykieta nie jest na całości - jest przerwa, dzięki której możemy sprawdzać ile oleju jeszcze zostało. Może całość  specjalnie nie zachęca, ale tego produktu nie warto oceniać po opakowaniu ; )

Kolor. Zależnie od temperatury. Rozpuszczony jest przezroczysty, natomiast w temp. poniżej 25^C jest mlecznobiały.
Zapach i smak. W wersji rafinowanej nie doszukamy się żadnego z nich. Nie pachnie ani nie smakuje kokosem. Jeśli chcecie używać go wyłącznie w celach pielęgnacyjnych będzie to nawet dużym plusem. Jeśli chcecie tworzyć z nim orientalne potrawy i zależy Wam na kokosowej nucie podczas smarowania ciała, kupcie ten zimnotłoczony nierafinowany (niestety o wiele wiele droższy).

Konsystencja. Podobnie jak z kolorem - zależy od temperatury. Jeśli mamy w mieszkaniu dosyć ciepło, lub włożymy słoik pod strumień ciepłej wody (lub do miski wypełnionej ciepłą wodą) zacznie się powoli topić. Twarde masło od brzegów zacznie się rozpuszczać tworząc płynny ... olej.  Jeśli się nie mamy czasu na rozpuszczanie lub po prostu nam się nie chce, to i tak nic straconego, ponieważ wystarczy nabrać palcami twardą grudkę i rozsmarować między dłońmi. Bardzo szybko rozpuszcza się pod wpływem ciepła naszego ciała - czy to lekko przejdziemy po wierzchu palcami, czy też rozsmarujemy porcję na danej partii ciała.

Zastosowanie i Działanie.

WŁOSY.
Stosuję go 2 razy w tygodniu jako maskę na całe włosy i skórę głowy na noc, albo na godzinę przed myciem  (staram się owijać głowę ciepłym ręcznikiem, albo chociaż przebywać w ciepłym pomieszczeniu). Wbrew pozorom nie mam problemów z domyciem włosów - robię to co zawsze, czyli porządne pierwsze mycie (bez wody!sam szampon) połączone z masażem skóry głowy, pod koniec dodaję odrobinę wody, spłukuję, a następnie drugie mycie już z mniejszą ilością szamponu. Spłukuję w miarę możliwości bardzo ciepłą wodą, bo to jednak tłuszcz. Po 3 zastosowaniach przestałam używać odżywek do włosów, więc jak już mam pewność, że dobrze wypłukałam szampon, domykam łuski włosa zimną wodą.
Co mi to daje? Oprócz tego, że pożegnałam się z odżywkami, czyli zaoszczędzam kasę i stosuję jeszcze mniej chemii ??? Moim zdaniem ten olej działa cuda. Włosy są: sypkie, sprężyste, nawilżone, pełne naturalnego blasku, wygładzone, "posłuszne", miękkie, czyli po prostu zdrowe. Rano zawsze miałam tzw. szopę z moich krótkich kosmyków i nie dało rady ich w żaden normalny sposób przywołać do porządku - jedynie woda pomagała : / Od momentu stosowania oleju, rano tylko je przeczesuję i problem znika :D Podobnie jest przy suszeniu, zdecydowanie łatwiej się układają. Do tej pory borykałam się również z łupieżem związanym ze zmianą wody, czyli każdy wyjazd oznaczał kolejną walkę z włosami. Zaczęłam stosować olej  i o dziwo teraz po wyjeździe do Gdańska mój problem zmalał o połowę :D Wniosek - łagodzi łupież (pewnie przy dłuższym stosowaniu likwiduje go całkowicie). Zauważyłam też, że moje włosy są bardziej świeże na 3 dzień niż przed stosowaniem oleju, mogę śmiało powiedzieć, że jeszcze kilka użyć i będę mogła myć włosy co 4 dni :)

Żeby nie było, że to tylko moje zdanie, wciągnęłam w testowanie, raz kuzynkę (rozdwojone końcówki, lekko puszące się długie włosy - po oleju wygładzone i miękkie) i kilkukrotnie mamę (farbowane, długość do ramion - efekty jak u mnie - myślała, że takie włosy można mieć tylko po wyjściu od fryzjera). Wiem, że nie u każdego są od razu tak spektakularne efekty, ale po 2 tygodniach gwarantuję Wam, że Wasze włosy będą wdzięczne za taką pielęgnację.

Znalazłam też ciekawy artykuł dotyczący olejów, w tym kokosowego.

Olej kokosowy zawiera kwas laurynowy (ok. 44%), który wykazuje wysokie powinowactwo wobec proteinowych struktur włosa. Dzięki niskiej masie cząsteczkowej wnika głęboko i wbudowuje się w naskórek włosów, powodując w efekcie ich intensywną regenerację, wzrost nawilżenia i elastyczności.

W wyniku wygładzenia powierzchni włosów ułatwione zostaje rozczesywanie oraz unika się nadmiernego ich tarcia przy czesaniu. W ten sposób chroni się włosy przed postępującymi uszkodzeniami łusek i nie dopuszcza do rozdwajania końcówek
Olej kokosowy nałożony w formie odżywki przed umyciem głowy chroni włosy przed działaniem detergentowych środków myjących.


Moje włosy PRZED stosowaniem oleju kokosowego (matowe i suche):
 a tu już PO (błyszczące i miękkie):

CIAŁO.
Smaruję się nim jak zwykłym balsamem, chociaż zużywam go zdecydowanie mniej, więc to już duży plus. Stosuję go również na noc grubszą warstwą na stopy/ręce i zakładam skarpetki/rękawiczki bawełniane. Wchłania się szybko i nie pozostawia tłustej lepiącej się warstwy, nie brudzi ubrań. Skóra jest widocznie nawilżona przez cały dzień lub do pierwszego kontaktu ze środkami myjącymi (niestety niektóre mydła potrafią nieźle wysuszyć). Sprawdza się idealnie po peelingu. Zauważyłam, że moje łydki i ramiona mamy - nasze miejsca najbardziej wrażliwe na przesuszenie - wieczorem dalej są miękkie i nie sypie się z nich skóra, więc wielkie WOW. Olej daje mi poczucie komfortu, miękkości, delikatności, podkreślenia opalenizny oraz zdrowy blask i rozświetlenie. Pięty, łokcie oraz skórki przy paznokciach dłoni po nocnej kuracji są zmiękczone. Cały dzień mogę chodzić w butach eksponujących stopy, a one będą wyglądać bez zarzutu. Łagodzi podrażnienia wywołane promieniowaniem UV (kąpiele słoneczne). Dobrze jest też mieć świadomość, że mój balsam nie zawiera niepotrzebnej chemii i jeszcze tak dobrze działa. Szukacie długotrwałego nawilżenia bez konieczności wiecznego czekania aż balsam się wchłonie? Czytacie recenzję właśnie o czymś takim ; )

Poniżej zdjęcia suchej skóry, a następnie po aplikacji cienkiej warstwy oleju:
 Na tym zdjęciu widać ten blask o którym pisałam wcześniej ; )
/Masaż/
Jeśli użyjemy go więcej niż nasza skóra potrzebuje, olej nadaje się do masażu. Taki zabieg relaksuje, ale dzięki temu większa ilość oleju wnika w naszą skórę i czuć, ze jest ona bardziej odżywiona niż po cienkiej warstwie. Dłonie masującej osoby są później wyjątkowo gładkie, wręcz aksamitne ;)

TWARZ.
Zdarza mi się posmarować buzię na noc właśnie tym olejem. Skóra rano jest gładka, miła w dotyku i elastyczna. Powiedziałabym nawet, że wygląda na zdrową i mniej zmęczoną, tak jakby przez całą noc piła i chłonęła to co najlepsze z tej cienkiej warstewki oleju. Inne kremy tylko nawilżające nie dawały mi takich efektów. Nie zapycha i łagodzi już obecne niespodzianki, a że każda skóra wymaga porządnego nawilżenia uważam, że będzie to bardzo dobre rozwiązanie dla osób z tłustą cerą (dobrze widzicie, niedowiarków odsyłam do przeszukania sieci). Trzeba jednak podejść rozsądnie do tematu - jeżeli zauważycie zapychanie nie stosujcie go więcej na twarz. Każda skóra reaguje inaczej, to że ja nie miałam problemów to nie znaczy, że u Was będzie podobnie - może ale nie musi. 


KUCHNIA.
Prawdopodobnie nie przyczynia się do budowy tkanki tłuszczowej i nie obciąża trzustki. Nie mam cukrzycy, ani problemów z przemianą materii, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Nie ukrywam jednak, że spróbowałam potraw smażonych na tym oleju kokosowym (bezsmakowym). Były to naleśniki i pierś z kurczaka w panierce. Najpierw porcja z oleju rzepakowego, a później z kokosowego.
Różnice ?
Wszystko przemawia na korzyść tego drugiego : ) Nie przypala się, mimo, że jest dość długo na patelni. Potrawa prawie nie ociekała tłuszczem (nie to co prawdziwy schaboszczak w knajpie hehe), ale też smakowała ... normalnie ... tzn. tak jak powinna, lepiej niż te z tradycyjnego oleju, bo czuć było prawdziwy smak mięsa - nie wiem jak to opisać, pierwsze kęsy były dziwne, a później nawet przyjemnie, bo było czułam co naprawdę jem, każdy smak oddzielnie : ) Olej rzepakowy niestety nadaje potrawom dodatkowy posmak.
Jeśli chodzi o smarowanie kanapek - bez soli ani rusz :P nie dałam rady inaczej... w tej kwestii wolę prawdziwe masło.

Działanie jak najbardziej na PLUS. Ocena 10/10

Skład - INCI: 100% Olej kokosowy
Objętość - 500 ml

Wydajność. Od miesiąca używam go ja i moja mama - jako maskę na włosy i jako balsam. Odlewałam też dla znajomych, a mimo to mam jeszcze 1/3 opakowania :) Uważam, że to całkiem niezła wydajność.

Cena - zależnie od metody produkcji. Mój bezzapachowy kosztował 22 zł

Dostępność. Sklepy online (mój jest z www.helfy.pl). Sklepy ze zdrową żywnością, np. Gdańsk Galeria Bałtycka.

Podsumowanie:  Jeżeli szukacie czegoś naturalnego i wielozadaniowego, jest to produkt, który musicie mieć :) Stał się moim KWC w kwestii pielęgnacji, bo moja skóra go pokochała.

Czy polecam? TAK ! 

Sobie i koleżankom mamy już zamówiłam nowe słoiczki ;) 

37 komentarzy:

  1. Zastanawiam się nad jego zakupem, ale najpierw muszę skończyć olejek rycynowy, którego używam na włosy :) Sklep Helfy ma siedzibę w moim mieście, więc przynajmniej oszczędzę na wysyłce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @kosodrzewina: Fakt wysyłka do tanich nie należy, wiec zazdroszczę takiej możliwości :)
    Taka kuracja olejkiem rycynowym daje ci jakieś konkretne efekty? tzn. mniejsze wypadanie włosów ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie widać działanie na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna i konkretna recenzja! Podoba mi się, bo wszystko rzetelnie opisałaś :) Ja też kocham olej kokosowy :) Dołączam do obserwatorów bloga!

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę zauważalne efekty! :)
    również uwielbiam ten olej, jednak zauważyłam, że zimnotłoczony lepiej wpływał na moje włosy i moje włosy pachniały przepięknie kokosem <3

    OdpowiedzUsuń
  6. @Kokosowa: :) widać i czuć zmiany pod palcami

    @Bella: dziękuję :*

    @KiziaMizia: ja bym się na zimnotłoczony skusiła do używania w kuchni, zapach kokosa nie dałby mi w nocy spać ;) Jeśli mogę zapytać - gdzie kupujesz swój? Bo czytając opinie w sieci trafiłam na komentarze, że sprzedawcy mówią, że jest nierafinowany, a tak naprawdę po otwarciu opakowania można się zdziwić bo wcale taki nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mialam z Biochemii Urody ten "pachnacy" czyli jak wnioskuje zimnotloczony:) Nie kosztowal jakos duzo, ponizej 10zl chyba, ale mialam tez O WIEEELE mniejsze opakowanie:D
    Olej kokosowy to takze moj hit, uwielbiam uzywac go na wlosy, na skore, jest swietny. Przypomnialas mi ze go nie mam a chetnie bym kupila:)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny post :) ja dojrzewam do decyzji o olejowaniu, ale jeszcze się nie zdecydowałam - nie przepadam za wszelkimi oleistymi konsystencjami, brrr

    OdpowiedzUsuń
  9. ja poluję na taki olej :) jest spora różnica na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja kupuję swój w sklepach ze zdrową żywnością ;) Jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  11. no na pewno to ciekawy produkt ;)

    zapraszam do mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Szampon to zwykły, tani rossmannowy Babydream, w niebieskiej butelce:)
    Używam oleju amla, ale właśnie tak mnie kusi ten kokosowy, i pewnie jak skończe amlę, to kupie ten, na Twoich włosach widac gigantyczną różnicę!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. A jak jest z zapachem tego oleju? Ja kupiłam na helfy.pl olejek kokosowy do włosów parachute i śmierdział wędzonką albo spalenizną.

    OdpowiedzUsuń
  14. @Anonimowy: "Zapach i smak. W wersji rafinowanej nie doszukamy się żadnego z nich."

    Jest bezzapachowy :) nie musisz się obawiać smrodku spalenizny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki Fiolka! skuszę się na ten olej kokosowy. Bardzo mi się podoba twój blog, masz naprawdę solidne recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  16. @Anonimowy: To ja dziękuję :) Cieszę się, że są osoby, którym podoba się to co robię :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Hey Fiolka a co sądzisz o Vatice z helfy?
    Teraz jest konkurs na http://www.helfy.pl/konkursy/ gdzie można ponąć to wygrać!
    Olej kokosowy KTC odbieram jutro z poczty:)) (próbowałaś tym smarować twarz?)

    OdpowiedzUsuń
  18. @Anonimowy: Hej :)
    Vatiki jeszcze nie miałam, ale mam w planach kupić tę kaktusową, bo dziewczyny ją zachwalały.
    Tak, smaruję nim twarz od czasu do czasu na noc - widziałam komentarze, że niektóre dziewczyny zapycha, ale ja tego problemu nie mam. Jeżeli śpisz na boku to warto nałożyć olej np 15min przed spaniem, żeby trochę się wchłonął.

    OdpowiedzUsuń
  19. zgadzam sie z tym od pewnego czasu stosuje olej kokosowy na wlosy i powiem szczeze ze rezultat jest bardzo widoczny pozytywny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. @Anonimowy: :) ja do dziś pielęgnuję włosy tym olejem i ciągle mam o nim bardzo dobre zdanie. Choć zastanawiam się czy go nie zdradzić z jakimś innym olejem :D jest tyle możliwości, że zapragnęłam używać czegoś na zmianę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. O rany Twoje włosy kochają kokos :)! Mi puszył włosy bardzo, ponieważ mam porowate :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowo im się podoba :) Choć brak puszenia może być spowodowany, że nie unikam silikonów w odżywkach. Spróbuj dołożyć do oleju jeszcze żel aloesowy, wtedy nie powinny się puszyć :)

      Usuń
    2. Dzięki za radę, że ja na to sama nie wpadłam :D!

      Usuń
  22. a ja właśnie czekam na dostawę, bo jak zobaczyłam co zawiera oliwka mojego dziecka to twierdziłam że tak być nie może! Wolce stosować na jej ciałko coś naturalnego ;) będę jej podkradać!

    OdpowiedzUsuń
  23. też go mam:), używam od 2 tygodni, na włosach jeszcze nie widzę efektu,ale mam strasznie zniszczone, z tm, że przestałam używać gotowych odżywek, przed myciem na pół godziny wmasowywuję w skórę głowy naftę olejkiem rycynowym-myję naturalnym szamponem, a następnie ponownie wsmarowywuję w skalp, ale tym razem odżywkę JANTAR a w całe włosy małą ilość kokosa. Mam nadzieję, że włosy się regenerują,efekty wizualne niestety nie aż takie jak po odżywkach z silikonami, czy jedwabiu. Na ciało za to spisuje się rewelacyjnie, mam teraz skórę gładką jak u małego dziecka, na twarz nakładam na noc i efekt ten sam, z tym,że rzeczywiście troszkę zapycha. Do tego używam go w metodzie oczyszczania twarzy OCM razem z olejem rycynowym i do tego również świetnie się spisuje. Używam też do smażenia i kanapek i tu również sukces:). Pozdrawiam wszyskie maniaczki tego oleju, naprawdę warto, chociż nie wiem czy dla każdego się nd..ja ogólnie cała jestem przesuszona i dla mnie to nr1 w pielęgnacji, żaden kosmetyk drogeryjni się z nim nie równa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety zniszczone włosy będą się dłużej regenerować, do tego dochodzi odstawienie silikonów, więc straciły swoją ładną otoczkę. Przy rycynie i jantarze dodatkowo zauważysz baby hair :) Postaraj się jeszcze dołożyć do pielęgnacji włosów żel aloesowy - świetnie nawilża, ja dorzucam łyżkę stołową do maski i na 30min pod czepek i ręcznik. Płukanka z soku aloesowego na sam koniec mycia włosó też jest super. Efekty będą, cierpliwości :)

      Co do oleju nakładanego na ciało - to naprawdę świetna alternatywa dla drogeryjnych balsamów :)

      Usuń
  24. a czy dlugi okres czasu minal miedzy zdjeciem przed i po jelsi chodzi o wlosy - bo ja widze ze dosc urosly stad pytanie ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok 1,5 miesiąca różnica zdjęć - ale w tym czasie ok. 3tyg stosowałam olej.

      Usuń
  25. Dla mnie KTC kojarzy się dość jednoznacznie, ale zupełnie nie w temacie - Katedra Techniki Cieplnej na Polibudzie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bądź Technologii Chemicznej :D

      Usuń
    2. Ooo, widzę Fiolka w temacie! Kolejna koleżanka z Trójmiasta? :)

      Usuń
    3. Studiowałam na PG ;D ale planuje do 3city wrócić na stałe :)

      Usuń
  26. Świetnie działa na włosy, Twoje są śliczne i takie błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Też musze zakupic bo moje włosy wołają do nieba o pomoc :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Właśnie go testuję :) Ciekawe jaki da efekt, mam bardzo długie włosy z tendencją do rozdwajania.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja masuję mojego męża tym masłem http://www.goodies.pl/blog/miodowe-maslo-do-masazu-planeta-organica-kosmetyczny-test-22/. Kupiłam mu go rok temu na dzień chłopaka. Jest bardzo zadowolony.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)