We wrześniu przyszło moje zamówienie z Hongkongu ;) czyli Epistick, pałeczka / różdżka / sprężynka do depilacji twarzy, a konkretniej niechcianego wąsika. Po złych doświadczeniach z woskiem Veet postanowiłam kupić coś mniej uszkadzającego skórę (zniwelowanie podrażnień/zerwanej skóry - do zera) i łatwiejszego w użytkowaniu. Okazało się, że chińska podróbka oryginalnej sprężynki kosztującej bodajże 15$ spisała się na medal. Jakość nie jest rewelacyjna, ale działa tak jak należy, więc moja opinia jest pozytywna.
Urządzenie jest niezwykle proste w budowie. Końcówki z tworzywa sztucznego, a pomiędzy nimi sprężyna. Na początku nie mogłam zrozumieć jak to ma wyrywać włosy. Wprawdzie rysunek poglądowy wyjaśnia, że pomiędzy zwoje chwytany jest włos i wyrywany jest z cebulką. Jednak czy to może być takie proste? Otóż tak :) Na zdjęciach pod koniec notki zobaczycie poświęcenie M - włosy na jego łydce złapane przez sprężynkę.
Zero podrażnień mogących wystąpić przy wosku/plastrach itp. Skóra jest zaczerwieniona przez max 10 minut. Spokojnie można wyrywać włoski tuż przed wyjściem z domu bez obaw, że pod nosem będziemy miały wysyp czerwonych punkcików.
Co w nim najbardziej lubię ? Nie potrzebuję do tego lusterka, więc mogę to robić oglądając TV, czytając artykuł. Mogę go stosować bez ograniczeń czasowych, bez tygodniowych limitów co ma miejsce przy woskach. Sam proces wyrywania nie potrzebuje większego skupienia. Na początku trzeba się tylko nauczyć w którą stronę należy obracać wygiętą w "U" sprężynkę i to wszystko [od zewnątrz do wewnątrz - zbliżamy kciuki do siebie]. Nie muszę się babrać z lepką substancją, otoczenie jest czyste, ja jestem czysta - ideał. Z czasem włoski rosną osłabione i jest ich mniej.
Dlaczego jest lepszy od depilatora ? Nie każdy depilator nadaje się do twarzy (szerokie głowice). Nie hałasuje. Jest mały i lekki, idealny w podróż. Nie potrzebuje baterii. Chwyta nawet bardzo krótkie włoski.
Czy boli ? Tak. Nie będę ukrywać, że nie. Skóra nad wargą jest wrażliwa. Z czasem się przyzwyczaiłam i już nie odczuwam tak bólu, co udało się nawet mojej mamie (a to już sukces). Widzę ją co drugi dzień ze sprężynką w dłoniach przed telewizorem, już nawet nie reaguje na wyrywanie tak jak kiedyś. Wyrywając włoski systematycznie, nie doprowadza się do odrośnięcia całego wąsika (nie trzeba zapuszczać dłuższych włosków jak do wosku), w związku z czym : mała ilość włosków = jednorazowo odczujemy mniejszy ból.
Skuteczność ? Myślę, że świadczy o niej nie tylko moje zdanie, ale również zdanie wielu koleżanek mojej mamy, którym poleciła sprężynkę Epistick. Fajny, skuteczny gadżet, dla osób nie lubiących babrania się w wosku, kremach depilujących i które chcą łączyć przyjemne z pożytecznym (depilacja i relaks w wannie hehe). Jedyny mankament - trzeba trochę "pojeździć" sprężynką po twarzy w różnych kierunkach, żeby wyrwać wszystkie włoski. Nie trwa to jednak długo.
Czyszczenie ? Włoski zbierają się wewnątrz sprężyny. Rozciąganie i puszczanie, wykonane parokrotnie, spowoduje że wypadną ze środka. Łatwo się myje, ale lepiej ją od razu osuszyć.
Koszt ? 3,5 - 13 zł zależy gdzie kupicie. Ja swoją mam z ebay, kolejną dla mamy z buyincoins.com [mam tam konto, więc jeżeli przy pierwszych zakupach w koszyku wybierzecie Recommender i wpiszecie Fiolka, dostaniecie 5% upustu]. Na allegro też są, ale ja wolałam poczekać miesiąc, zapłacić 4 zł i mieć darmową wysyłkę.
Szczerze Wam polecam ten gadżet :]
Może macie taką sprężynkę? Podzielcie się swoimi doświadczeniami :)
Oooo! Ciekawe, bo ja polegam jedynie na pęsecie i to strasznie żmudna robota. Wszystkich włosków nie da się i tak wyrwać, no i potrzeba do tego lustra i bardzo dobrego oświetlenia, co np. na wyjazdach jest wręcz nierealne, przez co zawsze się stresuję stanem mojej twarzy:( Z woskiem też mam raczej traumatyczne przeżycia - kawałki zerwanej skóry, które później się długo goją i wygląda to jeszcze gorzej niż małe niewidoczne włoski, a przy okazji zdradza majstrowanie przy tej części twarzy:/ Z pewnością zamówię ten 'wynalazek', dziękuję za tą notkę!:)
OdpowiedzUsuńMoja mama też używała pęsety i doprowadzało ją to do furii, tym bardziej, że wzrok już nie ten. Ja też któregoś razu po wosku miałam zerwany kawałek skóry - strupki nie schodziły przez 1,5 tygodnia :/ To był impuls żeby poszukać czegoś nowego. Powinnaś być zadowolona z tej sprężynki :)
UsuńZapomniałam jeszcze o próbach wybielania włosków rozjaśniaczem. Było spoko, do czasu, aż nie przyszły wakacje. Opalona skóra, ciach rozjaśniacz i co? Tak jak w ciągu roku, to rozjaśnienie po jakimś czasie znikało i koloryt skóry zrównywał się, tak wtedy niestety pozostała mi jaśniejsza plama nad górną wargą:/ Więcej do rozjaśniania nie wróciłam, nawet kiedy nie jestem opalona. Na allegro widzę sprężynkę z dostawą za ok. 13 zł, zamawiam!:)
UsuńMam nadzieję, że się u Ciebie sprawdzi. Daj znać jak tylko kilka razy jej użyjesz :)
UsuńAle cudo, nie słyszałam nawet o takim. W końcu ktoś wymyślił coś niezwykle prostego, ale równie skutecznego - rewelacja!
OdpowiedzUsuńDokładnie - proste i skuteczne :)
Usuńnie wiem czy ogarnę używanie tego wynalazku, ale chyba go zakupię.Dzięki za notkę:)!
OdpowiedzUsuńOgarniesz :) jest banalne w obsłudze.
Usuńooo ciekawa ta sprężynka, ja na szczęście wąsika depilować nie muszę - uroki bycia blond.... biedny M się poświęcił, brawa dla niego:P musiało mega boleć...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze parę lat temu miałam spokój, ale jakoś z wiekiem mi te włoski na twarzy ściemniały :( M powiedział, że już na więcej eksperymentów z wyrywaniem się nie godzi hehehe
Usuńfajny gadżecik ;)
OdpowiedzUsuńja nie mogę zamawiać na buyincoins, bo nie mam karty kredytowej
moja się nie nadaje buu
a też miałam kilka rzeczy na oku ;)
Jak czegoś potrzebujesz to pisz - nie raz już dziewczynom zamawiałam :)
Usuńbędę miała to na uwadze, jednak nie w grudniu :D w styczniu chyba też nie :D
Usuńbieda w budżecie aż piszczy :P
Skąd ja to znam ;) Mgr wypłukała mój każdy grosz - drukowanie, oprawianie, bilety i jeszcze na koniec kwiaty itp. :/
Usuńojoj
Usuńja pewnie będę płacić karę, bo jeszcze nie złożyłam licencjatu ;/
No ja się sprężałam, bo mało brakowało i skreślenie z listy za ociąganie się hehe a ponowny wpis 6 stówek :/ Nie wiem jak jest na Twojej uczelni, ale pewnie macie mniejsze opłaty. Dowiedz się, żeby nie było później niespodzianki :(
Usuńja jestem na PG tam są kosmiczne sumy za wszystko ;/
UsuńNo niestety te 6 stówek to opłata z PG na wydziale Chemicznym :((((( Także wiem o czym mówisz.
UsuńO wow! Genialne urządzenie! Muszę sobie to kupić, dzięki, że o tym napisałaś :)
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że komuś się przyda ta notka :)
UsuńFajne rozwiązanie :)No i podziwiam poświecenie faceta :)
OdpowiedzUsuńPowiedział, że poświęca się ostatni raz hehe ;D
Usuń... narzędzie tortu, ale skuteczne jak widać... :P
OdpowiedzUsuńW sumie można by nim torturować faceta :D sese :D
UsuńPierwszy raz widzę takie cudeńko :D
OdpowiedzUsuńNa ebay'u można znaleźć różne dziwne rzeczy ;D
UsuńZnam ze słyszenia tudzież oglądania. Bardzo funkcjonalny, ale mi na szczęście zbędny. Dzięki za link, polecę koleżance ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :) Ja jeszcze rok temu nie miałam problemów z wąsikiem, teraz niestety zaczął mi przeszkadzać. Chociaż znam dziewczyny, przy których mój "problem" traci na wielkości.
Usuńciekawe, w życiu o tym nie słyszałąm! :-)
OdpowiedzUsuńpierwsze slysze, pierwsze wide. wyglada ciekawie, do wasika pewnie idealna:)
OdpowiedzUsuńDokładnie - jak dla mnie ideał :)
UsuńHmm... Pierwszy raz widzę takie cudo o.O Będzie trzeba się za nim rozejrzeć! ^^
OdpowiedzUsuńWiele osób o nim nie słyszało. Teraz się cieszę, że zrobiłam taką notkę :)
UsuńPierwsze widzę ;), ale już mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się bardziej jeżeli do tej pory stosowałaś wosk ;)
Usuńja się bardzo cieszę z tego że na szczęście nie mam co za bardzo na twarzy depilować :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :P
UsuńJa tam wolę jednak wosk :) Ta sprężynka mnie przeraża ;p
OdpowiedzUsuńZ woskiem jest za dużo roboty, no i trzeba zapuszczać włoski. Sprężynka to tak jakby kilkanaście pęset na raz ;) Nie ma czego się obawiać ;)
UsuńA mnie aż na samą myśl boli! Jestem strasznie wrażliwa na wszelaki ból więc nie wiem czy sprężynka by się u mnie sprawdziła. Ale może kiedyś sprawdzę.
OdpowiedzUsuńMoja mama tak samo myślała ;) Za pierwszym razem to ja jej musiałam wyrywać żeby zobaczyła, że dla efektu warto chwilę pocierpieć ;D
Usuńto coś dla mnie. Po wosku zawsze mam podrażnienia :/ obserwuję :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że to dobry pomysł. Do tej pory królował u mnie krem do depilacji twarzy, ale warto wypróbować i to, co przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuń