Strony

240. Haul styczniowy

piątek, 1 lutego 2013

Miało być skromnie, ale skończyły mi się niespodziewanie szampony (bez SLS i suchy) a odżywka dogorywa, więc musiałam uzupełnić braki. Plus zbieram powoli kosmetyki na jakieś rozdanie, bo dawno nie było ;) więc część u mnie nie zostaje. Czuję się rozgrzeszona :P 
Kosmetycznie
Zaczynając od lewej :
  • Mydełko lawendowe - dodatek do mydelniczki na której mi zależało
  • Shauma suchy szampon - jeszcze nie używałam, bo nie dawno mi się skończył Rene Furterer [recenzja]. Mam nadzieję, że będzie równie dobry
  • Isana, odżywka intensywnie pielęgnująca - jeszcze nie miałam okazji używać
  • Timotei Organic Delight szampon dla suchych/zniszczonych włosów z olejem z orzechów brazylijskich - ma słabsze detergenty niż inne szampony, więc nie podrażnia mi skóry, wkurza mnie tylko jego galaretkowata formuła. Dobrze oczyszcza włosy, czasami nawet skrzypią pod palcami :)
  • NYC, lakier w kolorze 139 Plaza Plumberry - kupiłam w Pepco za szałową cenę 2,5-3 zł To było silniejsze ode mnie xD
  • Nivea - klasyczny tłuścioszek Nivea w mini wersji 10 ml, akurat do kurtki.
  • Sally Hansen, Instant Cuticle Remower 15 sek - bardzo fajny produkt, tylko radzę nie trzymać dłużej niż 60 sek ;P 
  • Detangle Brush - szczotka wprawdzie kupiona dla mamy, ale sama też chętnie jej używam, bo super masuje skalp :]
  • Maseczki papierowe w tabletce - na zdjęciu tylko kilka sztuk, reszta schowana w pudełku ;) Ostatnio robiłam ich recenzję [klik].
  • Gąbeczki Calypso - aktualna z Oriflame już jest wysłużona, więc był czas na zmianę. Calypso były polecane na kilku blogach, więc postanowiłam spróbować.

  • Bell - po obniżkach cen postanowiłam wypróbować róż(3,99) i podkład  (5,99):
    • Podkład long lasting super cover - 01 - żółte tony, wcale nie taki jasny jak na kółeczku z opakowania.... Nie jestem do niego przekonana....
    • Róż 2 skin - 12 -  jeszcze go nie otwierałam, bo w sumie zapomniałam, że go mam xD
    • Lakier Air Flow - 20 - pokazywałam go już na blogu [klik]
  • Perfecta Spa - zestaw saszetek peeling i maska, jedna do stóp druga do rąk. Kupione z ciekawości, bo mama była zadowolona...
  • Marba Cosmetics, Fizzing Bath Bombs - z poprzednich wersji zawsze byłam zadowolona, więc kupiłam 3pak, dochodzę jednak do wniosku, że to był błąd. W domu zapachy zajeżdżają sztucznością, przynajmniej ta czekoladowa... w sklepie tego nie czułam. Mam nadzieję, że chociaż miód z mlekiem będzie do zniesienia.

Niekosmetycznie.
W końcu mam porządną niewypadającą zakładkę do książek - magnetyczna z Empika (11 zł). 
Skarbonka - metalowa puszka, bez możliwości wyjęcia wrzuconej kasy ;) Idealna dla mnie, bo często było tak, że po miesiącu naruszałam oszczędności, bo gdzieś coś wypatrzyłam (są temu winne recenzje na blogach hehe) albo jest duża promocja :P Teraz zanim ją rozetnę to będzie musiała być pełna :]
Przy okazji możecie zobaczyć moje fotki jak byłam mała :D

Co ciekawego znalazło się w Waszych koszykach w styczniu ? :)

38 komentarzy:

  1. skąd puszka? i te perfecta spa widzę po raz pierwszy - gdzie kupione?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puszka ze sklepu za 5zł ;D Mała wersja kosztuje 4zł, większa ok 7zł.
      Perfecta z Biedronki, ale to chyba końcówka z jakiejś poprzedniej gazetki, bo było tylko kilka ostatnich sztuk.

      Usuń
  2. mam Detangle Brush - kup i sobie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja przedwczoraj pokazywałam swoje zakupy i też mam Dtangle :) i nawet w tym samym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czy tylko mi się rozjeżdżają twoje wpisy aż na panel boczny?

    madziulkowa.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja widzę wszystko normalnie, tak jak ma być :)

      Usuń
    2. Na jakim komputerze bym nie sprawdzała (jak jestem poza domem) to jest ok. Nie wiem czemu u Ciebie się rozjeżdżają :(

      Usuń
  5. Ja w końcu kupiłam osławiony cień Kobo "Golden Rose":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten cień :) Pięknie się prezentuje :)

      Usuń
  6. Czy te kule to z Biedronki, czy z jakiejś drogerii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak z Biedronki. Owoce leśne itd. mogę polecić z czystym sumieniem, ale czekolada ma okropny zapach :/

      Usuń
  7. Zakładka wymiata! Boska jest :D
    Róże z Bell ♥ Mam jeden i bardzo polubiłam.

    W moim koszyku znalazło się aż za dużo, a to jeszcze nie koniec :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Twoją "dostawę" Phenome ;D Nawet przy zniżkach to już szaleństwo :D

      Usuń
  8. Puszka jest genialna, też potrzebuję czegoś podobnego :D
    Ciekawa jestem tych saszetek Perfecta Spa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będzie lepsze światło to wypróbuję obie i zrobię recenzję :)

      Usuń
    2. w sensie światło do zdjęć :D

      Usuń
  9. Ten suchy szampon mnie ciekawi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja będzie na pewno w lutym, tylko nie wiem kiedy... Postaram się zmieścić w 2 tyg :)

      Usuń
  10. mogę wiedzieć gdzie kupiłaś szczotkę??

    OdpowiedzUsuń
  11. sporo, ale jak część na rozdanie to faktycznie jesteś rozgrzeszona:P

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię żel od Sally Hansen,rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogach zbierało pozytywne recenzje i w końcu nie wytrzymałam :) To była dobra decyzja :)

      Usuń
  13. mój brat też ma taką skarbonkę, bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swojemu bratu kupiłam taką wcześniej, tyle że większą. U niego się sprawdza, więc kupiłam i sobie :)

      Usuń
  14. Dużo tego. ;-)

    Skarbonka - ciekawy pomysł. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka skarbonka jest fajna jak się zbiera na konkretny cel, bo nie ma podbierania kasy :)

      Usuń
  15. odżywki z Isany jestem ciekawa - bo tej nie miałam, fajna ta puszka, ja mam słoik zakręcany po kremie, co wyciągnę to zaraz uzupełniam, chociaż miałam już 100zł na torebkę zbierałam, a ze ją wysprzedali dołożyłam do butów ecco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ta odżywka zastąpi tą różową którą wycofali. Ja bym nie mogła mieć odkręcanej ;D Nie włożyłabym tej kasy z powrotem xD

      Usuń
  16. Ta zakładka z kotem prezentuje się niezwykle uroczo:) Poza tym jest praktyczna. Muszę sobie taką sprawić:)

    Widzę, że nie tylko ja zapominam o kosmetykach, które kupiłam;) Ostatnio przypomniałam sobie o peelingu:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładka sprawdza się bardzo dobrze. Nie wypada z książki, nawet jak "lata luzem" w torebce to zakładka wciąż jest na miejscu. Kupię pewnie też jeszcze jedną dla babci :)

      Usuń
  17. Świetne zakupy rownież mam detangle ale w najbliższym czasie napiszę jego porówanie do prawdziwego tangle i tego w kompakcie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. w pepcko można dorwać kilka fajnych rzeczy
    np lakiery Revlon czy Sally Hansen za 9,99
    :)
    tez mam ten suchy szampon, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O? Sally Hansen też mają? W takim razie muszę tam częściej wpadać ;D

      Usuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)