Gdyby nie przyjazd Zimnej Lemoniady do Polski, to zapewne byłoby skromnie - tak jak chciałam żeby było ;) Skusiłam się na Kiko i Alverde, no bo jak tu z takiej okazji nie skorzystać ;) Do tego sama połasiłam się na 2 rzeczy z limitek Essence i Catrice. Niestety róż zalicza się już do zakupów listopadowych ;) Cud, że go w ogóle będę mieć - Martyna dziękuję Ci raz jeszcze :*
Koty dostały drapaczkę ;) ale ja też przygarnęłam trochę fajnych "zabawek".Zacznijmy od zachodnich dobroci :
- Kiko
- Volume top coat mascara (moja recenzja)
- Lengthening top coat mascara
- Alverde
- olejek porzeczkowy (zapas)
- róż mineralny 02 Cherry
- olejek z dzikiej róży
- serum witaminowe liftingujące z jagodami goji
- Essence - gratis od Kasi :)
- baza pod cienie
- pigment 03 box of chocolate
- Kobo - pigmenty
- 403 True Red
- 510 Smoky Silver
- Essence - LE Wild Craft 01 Let's get wild - puder rozświetlający
- Isana - krem do ciała z 5% zawartością mocznika
- Pudełka z Biedronki do przechowywania kosmetyków - jedno od mamy M, a pozostałe dwa dzięki uprzejmości Patrycji z pingera. Od prawej kwadratowe z kieszonkami - mieszkają w nim maseczki, szpatułki, miarki i łyżeczki. Ośmiokąt na pędzle, bo w środku też są kieszonki, więc mogę je porozdzielać. Prostokątne na kosmetyki najczęściej używane lub takie które muszę szybko wykończyć, bo zbliża się EXP. To był dobry zakup.
- Annabelle Minerals - odebrałam próbki w ramach współpracy. Z racji tego, że miałam już podkład kryjący, bo sama zamówiłam próbki, nie napiszę nic nowego niż poprzednio (rozesłali je chyba hurtem do blogerek nie traktując ich indywidualnie). Spodziewajcie się, więc notki ze swatchami całej gamy kolorystycznej.
To byłoby na tyle. Jestem z siebie dumna, tym bardziej, że oparłam się Glossyboxowi. Po sporządzeniu spisu posiadanych kosmetyków trochę sfolgowałam z zakupami. Muszę najpierw zużyć te zalegające - przynajmniej z kategorii balsamy, pomadki ochronne i kremy do rąk ;)
Jak Wasze finanse w październiku? Znowu zaszalałyście, czy również oszczędzacie na prezenty bożonarodzeniowe ;D
też dostałam te próbki, mogli chociaż zrobić jakiś mix a nie hurtem wysyłać same matujące podkłady :O
OdpowiedzUsuńdokładnie... korektory by się przydały, żeby zobaczyć jak razem współpracują eh
Usuńciekawa jest różu Alverde :]
OdpowiedzUsuńJak na złość M zabrał aparat i mam tylko swatch, ale przy następnej okazji na pewno pokażę jak wygląda na policzkach. Odcień jest jak dla Królewny Śnieżki :D
Usuńfajne nowości :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę szczególnie kosmetyków Alverde :)
Nawet nie wiesz jak się cieszyłam, że dzięki Kasi mogłam je kupić :)
UsuńTe pudełeczka to genialny sposób na porządki w kosmetykach :) Z biedronki powiadasz? Muszę się przejść i sprawdzić czy u mnie też są :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Szkoda tylko, że nie mam w tym samym kolorze. Oj nie wiem czy jeszcze będą - u mnie rozeszły się jeszcze w ten sam dzień, dlatego musiałam prosić o pomoc w ich znalezieniu.
UsuńJaki wypasiony drapak, koty chyba były zachwycone :)
OdpowiedzUsuńDopiero jak go skropiłam walerianą ;D bo taki "suchy" polubił tylko Walle.
Usuńróż z Alverde taki fajny?:)
OdpowiedzUsuńBył w zestawie z olejkiem, więc miałam gratis ;) Ma fajny kolor - czerwień jak dla Śnieżki ;D Dobrze się rozciera, więc na razie jestem zadowolona.
UsuńCzekam na recenzję różu Alverde:-)
OdpowiedzUsuńPostaram się do końca miesiąca coś o nim napisać.
UsuńAj ale perełki :) O kremiku Isany z mocznikiem słyszałam w samych superlatywach, jestem ciekawa jaka będzie Twoja opinia :) A pudełka z Biedronki też kupiłam, bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też, dlatego wylądował w koszyku :) Na suchych skórkach spisuje się świetnie, więc dla mnie ogromny plus :)
UsuńZazdroszczę Alverde, bo nie mam do niego dostępu... ale czerwień Kobo też świetna ;)
OdpowiedzUsuńPowinni DM otworzyć w Polsce, bo to naprawdę irytujące, że nie mamy dostępu do dobrych kosmetyków.
Usuńja szalałam, a co mi tam hahha już czasu nie cofnę, ale muszę przystopować;) u Ciebie też widzę co nie co, ale dobrze, że zorganizowałaś kosmetyki tak by zużywać te co w pierwszej kolejności trzeba:p
OdpowiedzUsuńCzasami można ;) W porównaniu z innymi miesiącami to i tak jest mało :D Na samym GB jestem 49zł do przodu, a gdyby Kasia nie jechała do PL to pewnie więcej w skarbonce by zostało ;D
UsuńBardzo ciekawe zakupy :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje.
:) coś konkretnego Cię zainteresowało?
Usuńmam nadzieję, że i w mojej biedronie dopadnę jedno z tych pudełek, bo inaczej się wścieknę :D
OdpowiedzUsuńeh, zazdroszczę kiko i alvedre! :D
Te pudełka były już na początku października trudno dostępne :( Szukałam czegoś podobnego na allegro, ale nie mieli :/
Usuńzazdroszczę pudru z essence ;)
OdpowiedzUsuńróż wyślę w środę,Fiolka, możesz mi podesłać co najlepiej kupić z alverde?
znasz też balea?
bo będę miała dostęp do DM przez znajomego, więc to wykorzystam :)
Wiesz, że trafił mi macany? :/ Byłam wściekła, dwie sztuki i w obie ktoś wtykał paluchy ehh Dla niektórych ludzi testery są niewidzialne.
UsuńWysłałam Ci e-mail.
fajne te zakupki! tęsknie za zakupami w Niemczech... dawno nie byłam ;)
OdpowiedzUsuńJakby mnie wpuścili to DM to pewnie bym zbankrutowała ;D
Usuńnajbardziej zazdroszczę alverde i próbek minerałków, bo właśnie się na nie 'przerzucam' ;) i szukam odpowiedniego odcienia.
OdpowiedzUsuńPodczas mi linka do bloga (?), a nie tylko do obrazka? :)) Obrazek znam :D
OdpowiedzUsuńKiciunia najpiękniejsza spośród wszystkich kosmetyków :) Jejjj jak ja kocham koty! Nie ma dnia, żebym nie pomyślała, że jakiegoś kochanego mruczka mi brakuje w smutnym mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuń:) mruczki są fajne, o ile nie niszczą mebli :P
UsuńNieee, ten artykuł pisała Ewa, miała moje pozwolenie :)))
OdpowiedzUsuńLuzik :D Dziękuję za cynk :) Czasami mogłabym nie widzieć, więc takie "donosy" są cenne :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJak coś znajdę to zawsze donoszę hehe ;D Szczególnie jak widzę foto na allegro, ale z tą plagą ciężko walczyć eh
UsuńIle dobroci z Alverde i Kiko:) Też poluję na róż mineralny Alverde;)
OdpowiedzUsuń