Mycie pędzli nie należy do moich ulubionych czynności - proces jest zbyt wolny, ciągle pojawia się piana, więc płukanie nie ma końca, ostatecznie widzimy resztki podkładu wbite wysoko we włosie. Pisałam kiedyś o samym czyszczeniu TUTAJ. Na przeciw takim problemom wyszła Sigma ze swoją "kuchenną rękawicą" do czyszczenia naszych maleństw. Jak tylko na blogach pojawiały się informacje o nowym gadżecie, za każdym razem byłam zaskoczona jego ceną. 39$ za kawałek silikonu o różnej teksturze? wtf?! Wiedziałam jednak, że szybko ktoś znajdzie zamiennik ;) Przy tej cenie to było wręcz nieuniknione ;)
Tak prezentuje się rękawica Sigmy
Goss świetnie to skomentował -- > oven glove :D
Później znalazłam na blogu justynanails.pinger.pl notkę, w której Justyna pokazała rękawicę do masażu z Rossmanna (koszt ok 13 zł). Okazuje się, że spisuje się świetnie, więc po co przepłacać? Sprawdzi się zarówno do pędzli do twarzy jak i do oczu.
Ja natomiast nie miałam ochoty wydawać kolejnych pieniędzy na gadżet. Przypomniałam sobie o moim plastikowym zielonym dziwaku z chińskiego buyincoins (3 zł) ;) Jest to masażer do skalpu i ciała - jego zadaniem jest też spienianie szamponu. Wprawdzie nie jest elastyczny jak silikonowi poprzednicy, ale radzi sobie dobrze z dużymi pędzlami. Domycie grubaska z ecoTools zawsze pochłaniało trochę czasu, a z tym kawałkiem plastiku idzie zdecydowanie szybciej. Nie nadaje się do małych pędzli, bo wypustki ma zbyt wysokie, ale zestaw do oczu/brwi/ust i tak się szybko myje bez wspomagaczy.
Krótkie wideo (piana jest już czysta, bo nagrywałam to dopiero jak sprawdziłam czy działa) :
Moje maleństwa są już czyste :)
Sytuacja podobna do Beauty Blendera :)
Konsumenci nie lubią przepłacać, za coś co można mieć tanim kosztem ;)
Konsumenci nie lubią przepłacać, za coś co można mieć tanim kosztem ;)
świetny pomysł! Liczy się kreatywność ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu zdarza mi się coś wymyślić ;D
Usuńaaa rewelacja! właśnie tego potrzebowałam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się notka przydała :)
Usuńjuż to gdzieś widziałam. świetna sprawa :P
OdpowiedzUsuńRękawica do masażu podbija blogi ;) Na zagranicznych widziałam rękawice do czesania zwierząt :D
Usuńciekawie to wymyśliłaś... :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś spróbuję...
:) to jak spróbujesz daj znać jak poszło :)
UsuńFajny pomysl, a dzis przegladalam wlasnie buyincoins :P
OdpowiedzUsuń:D to szkoda, że wcześniej notki nie dałam
UsuńSama nie miałam możliwości spróbowania, ale wydaje mi się, że to bardzo fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno szybsza :) Mycie pędzli jakby nie było, trochę trwa, a dzięki temu masażerowi i przynajmniej spienianie jest ekspresowe :)
UsuńTa rękawica Sigmy to trochę naciągactwo. Muszę poszukać taniej wersji.:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję tym, którzy liczyli na jakąś rewolucję, której przy tej cenie można się było spodziewać. Pozostałych zapraszam do Rossmanna ;)
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńsigma z tą rekawicą nieźle dała po dupie :D
OdpowiedzUsuńŁadnie to ujęłaś ;D
Usuńsuper pomysł, nigdy nie słyszałam o takim czyszczeniu pędzli. W jakim preparacie czyścisz pędzle?
OdpowiedzUsuńszampon dla dzieci :)
Usuńmam ten masażero-rękawic :) tylko że ja akurat kupiłam w SuperPharm ;P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze taką tam dostanę ;-)
UsuńJak nie SuperPharm to Rossmann :) Sporo ich na półkach stoi :)
UsuńNo jak mówią potrzeba matką wynalazków, ale chęć oszczędzania włącza kreatywne myślenie, super pomysł Fiolka ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) i to zazwyczaj najlepsze pomysły przychodzą przypadkiem :)
UsuńOd dawna używam w tym celu gumowej rękawicy do wyczesywania psa ;D
OdpowiedzUsuń:D widziałam tę opcję na YT :D Też dobry sposób :)
Usuńmam takie coś niebieskie :D
OdpowiedzUsuńkupiłam do włosów, ale już mi się znudziło, więc mam nowe zastosowanie :)
Twój masażer dostał drugie życie :D
Usuńdokładnie :)
Usuńteż jest to jakiś patent:)
OdpowiedzUsuńNom :)
UsuńDzięki za podpowiedź, co można wykorzystać do mycia pędzli, a kosztuje grosze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że notka się przydała :)
UsuńNie wiem skąd producenci biorą ceny tych gadżetów. 40$ za rękawicę do mycia pędzli to jakiś żart.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że sporo osób kupiło zanim się rozniosło, że nie jest tyle warta. Chociaż nawet jakby je sama myła to bym tyle nie dała ;D
Usuń40$ za gumową rękawice !!???? Never!
OdpowiedzUsuńMam takie samo podejście :)
UsuńNa pewno też nie kupiłabym tej gumowej rękawicy, świetnie że znalazłaś takiego zastępcę :)
OdpowiedzUsuńCena zabija, dlatego dobrze, że można ją czymś zastąpić :)
UsuńNoo nie wiem czy podobna do beauty blendera, bo z tego co czytałam większość osób, która spróbowała oryginału i podróbek jednak zdecydowanie woli oryginał ;) W tym ja. Ale co do rękawicy to fakt, nie widzę sensu przepłacać...
OdpowiedzUsuńJest też sporo osób, które nie widziało różnicy w tym jak podkład był nałożony na skórę ;) Przeszkadzało im tylko to, że tańsza wersja chłonęła trochę więcej podkładu. W przypadku BB to już bardziej indywidualne podejście :)
UsuńOj Sigma z ceną przegięła, ale pomysł mieli fajny :) Ciekawą alternatywę znalazłaś, może też spróbuję :D
OdpowiedzUsuńSama idea faktycznie bardzo fajna. W sumie jakby chcieli szybko zarobić to wystarczyło dać cenę 10$, dla Amerykanek to prawie nic, popyt byłby większy. No ale na nasze polskie realia masażer z Rossmanna też się nada :)
Usuńchińczyka nigdzie nei mam u mnie, ale może na promocję w rossmannie się kiedyś załapię, jak będzie;)
OdpowiedzUsuńCzasami za 8zł można ją dostać :)
UsuńMacie świetne pomysły:) Na blogu Iwetto trafiłam dzisiaj na metodę, która pozwala zabezpieczyć żelowe eyelinery przed przedwczesnym wysychaniem. Na Twoim zapoznałam się z prostym sposobem, który ułatwia mycie pędzli:) Z pewnością z niego skorzystam:)
OdpowiedzUsuńTeż ten wpis widziałam i już powiedziałam tacie, że musi taką taśmę sobie kupić hehe :D bo mi przydałoby się kilka cm :D
UsuńSuper pomysł;D
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysł ;) muszę też poszukać tańszej wersji :)
OdpowiedzUsuńZdarzy mi się od święta na jakiś wpaść ;)
UsuńŚwietne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuń