Kolor lekko rozcieńczonego czerwonego wina, sorbetu porzeczkowego albo ciemnej zupy buraczkowej - nie wiem jak go opisać inaczej hehehe Jest to róż fiolet i czerwień w 1. W liście kolorów najbardziej zbliżony jest buraczkowy i winny (coś pomiędzy nimi).
Plusy
- Wystarczą 2 warstwy.
- Lakier jest odpowiednio gęsty - nie robi smug.
- Świetny pędzelek - pozwala na szybkie pomalowanie nawet długich paznokci.
- Wytrzymały - przeżył 2x mycie włosów, zmywanie, robienie obiadu - nie oszczędzałam go, bo w końcu napis na buteleczce to Extreme.
- Dobrze się zmywa.
- Ten kolor (jako jedyny jak do tej pory ciemny lakier) nie odbarwił mi płytki, więc dziś spokojnie mogę pomalować paznokcie jasnym kolorem i nic nie będzie przebijać.
- Jakoś specjalnie nie chciał odpryskiwać, teraz zaczyna schodzić przy skórkach bo paznokcie troszkę urosły, ale to normalne. Jest lekko zdarty na czubkach, ale to nawet 1mm nie ma. Trzyma się naprawdę dobrze.
Minusy
- Druga warstwa schnie dosyć długo - po 2h i tak miałam po nocy na 1 paznokciu odbite włosy.
z lampą |
ciekawe..ja mam fioletowy lakier z tej serii i jest moim zdaniem beznadziejny, ma taką dziwną konsystencje, że nie można nim drugiej wartswy nałożyc - straszne smugi się robią. i faktycznie baardzo długo wysycha. może dam mu jeszcze szanse. Twój kolor bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńU mnie ogólnie lakiery długo wytrzymują (tylko te z Buterfly się nie sprawdzają). Czytałam wiele opinii na ich temat i mam wrażenie, że jakość zależy od koloru - nie każdy jest taki dobry...więc może miałam farta ;)
OdpowiedzUsuńDziś chyba pomaluję czerwonym z tej serii żeby je porównać.
ale kolor
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńzapraszam i do mnie :)
http://marieanne-makeup.blogspot.com/
nowe palety magnetyczne z inglota na 10 cieni kosztują 18 zł.
OdpowiedzUsuń