Strony

Remont... to zło

środa, 11 kwietnia 2012

Wczoraj siadłam wieczorem na godzinkę max 1,5... przerobiłam Wasze wpisy i padłam. Byłam tak zmęczona, że pierwszy raz nie miałam siły na dodanie notki, a wystarczyło tylko zdjęcia obrobić i dodać do recenzji.

Dziś obiecuję, że coś wstawię, bo skończymy szybciej. Ciekawe czy do poniedziałku doprowadzę swoje ręce to stanu sprzed remontu :( Parafino wyzywam Cię! [mam na myśli kurację od Bielendy]

Żeby nie było Wam smutno, postraszę Was moim świąteczno-czapkowo-samochodowym zdjęciem :]
Czerwona szminka Kryolan, BB krem i puder Jadwigi w akcji :)

26 komentarzy:

  1. Remont to faktycznie nic przyjemnego, ale dla efektów remontu warto się trochę pomęczyć :)

    Czekam na nową notkę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, remont to zło. Ale co powiedzieć o przeprowadzce?????? Mnie to już niedługo czeka :/ Ech, pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do normalności ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę szybkie przeprowadzki niż remont ciągnący się już od miesiąca ;) Może za 2 tygodnie będzie już spokój.

      Usuń
  3. Zgadzam się-remont to zło, a sprzątanie po remoncie to już dopiero masakra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie strasz ... :P zaczyna mnie to przerażać. Niby wszystko oklejone, ale mimo wszystko warstewka kurzu się osadziła ehhh

      Usuń
    2. Trzymam kciuki za szybki koniec remontu i oby sprzątania tyle nie było ;) ja ostatnio myślałam, że mnie krew zaleje, gdy świeżo po remoncie sąsiad z góry wrócił po bardzo długich "wakacjach" i znów zalał nam mieszkanie... to trzeba mieć "szczęście" w życiu ;D

      Usuń
    3. Wyszłabym chyba z siebie po takiej akcji ... Współczuję.

      Usuń
  4. Fioleńka, ogarnij się na spokojnie, Internet poczeka :) dużo słonka życzę, żeby nie trzeba było w czapie chodzić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D teraz jadę do Gdańska do M, więc będę miała czas dla siebie :D jeee i będzie ciepło !!! :D :D :D --> będą zalewać podłogi i kłaść kafle :>

      Usuń
    2. Matko.. współczuję serdecznie tego remontu :) to jedna z najgorszych rzeczy jaka może człowieka spotkac.

      Usuń
  5. Co do oleju krokoszowego - wchłania się podobnie jak oliwa :) Nie daje dużo bo wiadomo jak za dużo to zapycha mieszki włosowe lepiej mniej a uniknąć tego

    OdpowiedzUsuń
  6. Remont to dla mnie katastrofa. Jak tylko o nim słyszę, to czuję ścisk w żołądku. Bałagan, sprzątanie i zamieszanie. Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku uniknąć malowania mojego pokoju. Na razie na szczęście nikt nie bierze go pod uwagę i niechaj tak pozostanie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorszy jest chyba ten bałagan i zamieszanie ehh No, ale całe szczęście w najbliższym czasie zero remontów :D bo to już zmiany na dłużej.

      Usuń
  7. Remont da się przeżyć! Mi rozkuli kafelki na środku przedpokoju, po czym kazali rozebrać metr paneli (z długości będzie koło 9 metrów...) i rozkuli podłogę pod grzejnikiem :D
    dodam, że stała tam moja kanapa...
    ale dasz radę! po remoncie będzie ładniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hardcore xD
      Ja aktualnie nie mam podłogi na całym parterze :P Kuchnia rozmontowana, przedpokój, pokój z TV i kolejny pokój [między nimi rozwalona ścina działowa]. Moja sypialnia jest na piętrze, więc jak zaleją dół to nie będzie gdzie spać xD dlatego robię wypad do Gda :)

      Usuń
  8. Pomogłybyśmy, gdybyśmy blisko mieszkały :D :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :*
      Mam powód żeby M odwiedzić na trochę dłużej :D

      Usuń
  9. remonty sa męcząe ale efekty przynajmneij wynagradzaja:) swiezo wygladasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, po wszystkim faktycznie człowiek jest dumny, ale teraz xD Można osiwieć.
      Dziękuję :*

      Usuń
  10. czy ty masz zezaa???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Zdjęcie robione jest przy lekko przechylonej głowie, patrzę prosto na telefon, więc to normalne, że jedno oko będzie bliżej nasady nosa.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ładnie trzyma mat - byłam naprawdę zdziwiona :)

      Usuń
  12. Wybacz ale chyba dawno nie widzialam takiej malo atrakcyjnej osoby. Nie chce trolowac ale w tej czapce, rozjechanych oczach, nie wykonturowanej twarzy, i czerwonych ustach jakbys przemarzla na dworze wygladasz fatalnie :(
    Magda M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przemarzłam, bo jakbyś zapomniała w święta *padał śnieg* i kto mi zabroni chodzić w czapce? Zastanawiam się od kiedy konturowanie twarzy jest obowiązkowe, tym bardziej, że nie miałam na sobie kryjącego podkładu? Rozumiem, że mam jeszcze bardziej wyszczuplić swoją twarz bo przecież bez bronzera nie powinnam się ludziom pokazywać, szczególnie rodzinie. Mam nadzieję, że chociaż Ty jesteś na tyle atrakcyjna, że możesz się pokazywać ludziom i zawsze wyglądasz świetnie - bo przecież równowaga w świecie musi być. Pozdrawiam

      Usuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)