Ten lakier znalazł się w lipcowym Glossyboxie [klik]. Pokażę Wam jak się prezentuje.
Jako, że nie kupuję nowych lakierów, to było miło zobaczyć nową kolorową buteleczkę do kolekcji ;) Nie byłam na początku do niej przekonana, liczyłam na coś szałowego, bo w końcu mamy lato. Teraz im dłużej mam go na paznokciach tym bardziej się do niego przekonuję. Dochodzę do wniosku, że to nudziak prawie idealny. Mógłby mieć odrobinę mniej różowych tonów.
źródło |
Kolor. Nudziak w kolorze pastelowej moreli, ale nie jest to typowo pomarańczowy odcień, bo po południu widać w nim trochę różu. Świetny kolor na dzień, do urzędu, na spotkanie, na randkę ;) hehe
Pędzelek. Krótki, typowy.
Konsystencja. Jak dla mnie mógłaby być troszkę rzadsza, ale i tak jest niezła, bo nie rozlewa się na skórki. Pierwsza warstwa - świetnie się rozprowadza i bardzo szybko schnie. Druga warstwa - no niestety tu pojawiły się smugi i wciąż miałam prześwity... Z wierzchu wysechł w miarę szybko, ale po nocy miałam na 3 paznokciach odgniecenia od pościeli. Trzecia warstwa nałożona na drugi dzień załatwiła sprawę i idealnie pokryła płytkę. [Widziałam, że u innych 2 warstwy wystarczały, więc może moje paznokcie są takie dziwne]
Wykończenie - kremowe, na wysoki połysk (nie używałam top coatu), który utrzymuje się nawet na trzeci dzień.
Efekty :
Zdjęcie w słońcu z lampą + widać pierwszy ubytek po 3 dniach.
Pojemność - 12 ml (w Glossy była miniaturka 5ml)
Cena - ok. 25 zł
Dostępność - online
Podsumowanie - Lakier bardzo szybko tworzy suchą skorupkę, dzięki czemu po 10 minutach bez obaw można już wykonywać proste czynności. Bardzo podoba mi się jego wytrzymałość - zdjęcia robiłam PO pracy w ogrodzie i porannym peelingu oraz myciu włosów! Jak widać na lewej dłoni naruszył się tylko jeden paznokieć - pozostałe 9 jest w stanie idealnym, nawet końcówki wyglądają super :) Nawet błyszczą jakbym je dopiero co pomalowała. Nie wiem czy to zasługa dobrze wyprofilowanego pędzelka, ale pierwszy raz od długiego czasu nie pobrudziłam sobie skórek w trakcie malowania. Jestem mile zaskoczona jakością tego produktu. Cieszę się, że mogłam przetestować lakier tej marki. Jestem bardzo ciekawa ciemniejszych kolorów.
Bardzo podoba mi się ten odcień, szkoda jednak, że wymaga aż trzech warstw...
OdpowiedzUsuńU Agi czytałam, że 2 warstwy były ok. Nie wiem od czego to zależy.
Usuńróżne warstwy różni kładą :P
UsuńA opakowania MeMeMe bolą mnie strasznie, kupiłabym je nawet tylko po to, żeby stały ;)
No tak moja pierwsza jest cienka ;) kolejne dwie są średnie - nie lubię kłaść grubszych, bo wtedy każdy lakier długo schnie.
UsuńOj tak, taka kolekcja do oglądania też może stać na półce :D
Miałam kilka sztuk ale u mnie 2 warstwy były wystarczające. Pewnie zaprzyjaźniłabym się z nimi na dłużej ale mam już podobne kolory a paleta kolorystyczna jest ...uboga. Szkoda :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie jak na razie tylko ja mam z tym lakierem problem, więc może po prostu moje paznokcie są wybredne hehe ;) Nudziakom z golden rose 2 warstwy starczały, a były zdecydowanie rzadsze.
UsuńZ ciekawości sprawdzałam inne kolory i faktycznie jest ich malutko :( więc na tym tracą.
Często to kwestia bazy oraz samej płytki paznokcia...i sama się o tym przekonałam np. w przypadku ChG, które na moich paznokciach nie są trwałe i pomimo użycia SV ich żywotność niewiele się przedłuża...Ale ja nie lubię lakierów ChG więc nie jest mi szkoda ;)))
UsuńZa pierwszym razem jak miałam bazę, to od razu zmyłam - nie dało się malować. Teraz było na czystą płytkę paznokcia. Podejrzewam, że w przypadku tych lakierów po prostu jasne kolory nie będą mi leżały.
UsuńZoya chyba też jest taka "problematyczna" - jedni kochają, inni nie kupują po raz drugi.
Zoya wg mnie jest dość kontrowersyjna czytając opinie, przeglądałam wiele zagranicznych blogów i opinie są podzielone ;) Sama nie skusiłam się na więcej poza flejkami, nie wykluczam zakupu ale czekam na zjawiskowy kolor ♥ Tak jak było w przypadku flejków.
Usuńmam jeden lakier me me me i jest to dwuwarstwowiec :) a na upartego i jedna warstwa by wystarczyła :)
OdpowiedzUsuńChciałam u Ciebie poszukać, ale chyba nie pokazywałaś jego zdjęć :( Uwielbiam jednowarstwowe lakiery - wszystkie takie powinny być ;D
UsuńMotyw kwiatowy jest naprawdę super.
OdpowiedzUsuńFajne jest to, że ten motyw pojawia się na każdym ich kosmetyku :)
Usuńładny :)
OdpowiedzUsuńPiękny połysk. Na szczęście kolor jest zbyt brzoskwiniowy dla mnie abym go na listę wpisała. Firmy nie znam :x
OdpowiedzUsuńOj tak połysk ma wyjątkowo udany, większość lakierów wygląda tak dopiero z top coatem.
UsuńU mnie wytrzymał jeden dzień ... Ja go na pewno nie polecę :(
OdpowiedzUsuńOjoj słabiutko :(
UsuńTo jak u mnie lakiery Kobo - miałam odpryski w ten sam dzień.
piękny kolor! nie znam tych lakierów
OdpowiedzUsuńjuż widziałam tą brzoskwinkę i mam na nią ślinkę ;)
OdpowiedzUsuńmam ten kolorek, potrzebowałam czasami 3 warstw, ale kolor bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńHa! czyli nie jestem sama :)
Usuń