Przepis nr 1
- 3 szklanki mąki
- 2 szklanki mleka
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (ew. sody)
- 150 g rozpuszczonego tłuszczu (ew. 1/3 szkl. oleju)
- 1 łyżka cukru
- szczypta soli
- można dodać całe opakowanie budyniu waniliowego [ja też tak czasami robię]
- dodatek na gofra
- dżem / cukier puder / syrop / bita śmietana / owoce - wedle uznania
Miksujemy wszystko razem - tłuszcz dodajemy na końcu. Jeżeli używamy rozpuszczonej margaryny to czekamy aż ostygnie i dopiero dodajemy cienkim strumieniem cały czas miksując.
Gotowe! Teraz wystarczy rozgrzać gofrownicę, nasmarować formę i nalewać ciasto. Piec aż będą złote.
Przepis nr 2 (bardziej chrupiące)
- 2 szklanki mąki
- 2 szklanki mleka (ew. 1 mleka + 3/4 wody - z braku laku ;) )
- 2 jajka (rozdzielić żółtka od białek)
- 1/3 szklanki oleju
- 2 łyżki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dżem / cukier puder / syrop / bita śmietana / owoce - wedle uznania
Żółtka, mleko, mąkę, olej, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia miksujemy na gładką masę. Białka ubijamy z solą i stopniowo dodajemy je do ciasta, starając się mieszać bardzo delikatnie. Najpierw mieszamy 2/3, a później na koniec dodajemy ostatnią część. Tak przygotowane ciasto można już wylewać na rozgrzaną formę. Ta wersja gofrów najlepsza jest na ciepło, z czasem robią się miękkie i flakowate.
WAŻNE - sukcesem do dobrze wypieczonych gofrów jest gofrownica min. 1000 W.
odstawiam je żeby trochę odparowały |
Smacznego! :)
niestety nie mam dobrej gofrownicy :(
OdpowiedzUsuńa wyglądają taak pysznie!
ale mi zrobiłaś teraz ochotę, a ja tutaj bez słodyczy!
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńale pyszności! <33
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńojej!
OdpowiedzUsuńMniam, dawno nie jadłam gofrów. Ale mi smaka zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńmmm, pycha gofry. ubóstwiam te małe przyjemności ;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry ! Ależ mi narobiłaś na nie ochoty :)
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobiłaś ! chyba zaraz sama wyruszę gofry piec :))
OdpowiedzUsuńW wakacje jem je hurtowo, najczęściej w ogródku dziadków :)
OdpowiedzUsuńmmm ale pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńmmm, jakie u Ciebie pyszności!
OdpowiedzUsuńja niestety gofrownicy nie posiadam :((
Gofry! :D uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńAh, jak ja dawno gofrów nie robiłam;) Dobrze, że mi przypomniałaś o tych pysznościach;)
OdpowiedzUsuńmniam! dawno nie jadlam gofrow :)
OdpowiedzUsuń