Strony

137. Essie, 742 Coat Azure

środa, 29 lutego 2012

Mój pierwszy lakier z Essie przywędrował do mnie w wygranej paczce, którą Wam niedawno pokazywałam. To była pierwsza rzecz którą zaczęłam z uwielbieniem oglądać :) Człowiek się nasłucha na YT na temat tych lakierów, że później jedyne co stoi na przeszkodzie posiadania tych cudeniek to cena ...

Czy podzielam zachwyty nad tymi lakierami ? Przekonajmy się :)
źródło
źródło


Kolor - cudowny niebieski ze srebrnym shimmerem (jest w nim zatopionych mnóstwo drobinek). Kojarzy się z kolorem nieba w bardzo słoneczny bezchmurny dzień. Nazwa od producenta: 742 Coat Azure.

Konsystencja - dosyć rzadka, ale bardzo dobrze się rozprowadza i nie rozlewa się na skórki. Wszelkie smugi po pędzelku ładnie się rozchodzą i nie ma po nich śladu. Bardzo mocno napigmentowany. Krycie - teoretycznie wystarczyłaby 1 grubsza warstwa, ale żeby lakier był trwalszy sugeruję nałożenie dwóch. Kolor wtedy też wygląda troszkę lepiej. Schnie naprawdę szybko - po 10 min już nic się nie klei, ale wciąż trzeba uważać, bo mimo wszystko jest jeszcze miękki. Po 30 min ryzykowałam nawet wycieranie ręcznikiem umytych rąk i nic się nie odbijało i nie ścierało. Trwałość - nie odpryskuje, ale końcówki zaczynają się ścierać po 2 dniach. Po 5 zmyłam bo zaczynało wyglądać nieestetycznie.


Pędzelek - długi i wąski. Wbrew pozorom naprawdę można szybko i łatwo pomalować nawet długie paznokcie. Po pędzelku Catrice to była miła odmiana.


Efekt - zero smug, pęcherzyków, prześwitów (chyba, że nałożymy cieńszą warstwę, to coś tam może przebijać jak się pod słońcem przyjrzymy). Polubiłam go.
 Z flejksami My Secret :
W takim zestawieniu też mi się bardzo podoba :) + Wibo express growth, trend nude, 351 :
Pojemność - 13,5 ml
Cena -  35-12 zł (zależy, gdzie kupujemy i z której jest kolekcji)
Dostępność - Douglas, sklepy online

Podsumowanie - Jeżeli uda mi się zdobyć lakier Essie o  kremowym wykończeniu i będzie on równie dobry, to będę skłonna kupić z tej firmy najczęściej używane przeze mnie kolory, np. czerwień, czerń, beż, granat. Ten kolor bardzo mi się podoba i cieszę się, że moje pierwsze spotkanie z Essie było pozytywne :)

Macie lakiery Essie? Jakie kolory polecacie?

4 komentarze:

  1. Fajniutki błękit, faktycznie kolor wygląda jak bezchmurne, letnie niebo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mam żadnego lakieru tej firmy, ale twoja sztuka bardzo mi się podoba :)
    a z flejksami rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)