Strony

Wracam do żywych ;)

wtorek, 21 lutego 2012

Ostatni tydzień byłam chora, więc jedyne co mogłam, to czytać oraz komentować Wasze notki. Z nudów wkleiłam też "Oko Wielkiego Brata" ;) Próbowałam wymyślić jakiś nagłówek, ale brakowało mi weny xD Na pocieszenie po chorobie przyszły wczoraj do mnie 2 paczki :)

Pierwsza to wygrana w konkursie anty-walentynkowym, który organizowała Patrycja [Kolorowy Pieprz]
Rozpakowywanie trochę trwało - masz rację z PP nie warto ryzykować - jednak sprawiło mi to więcej frajdy niż jakby wszystko było widoczne :) "Pech" chciał, że otwierałam paczkę przy mamie i skończyło się to uprowadzeniem zestawu EvelineCosmetics SuperDuet Scarlett (2 buteleczki do french manicure) i bezbarwnego błyszczyka Eveline Colour Celebrity. Lizaka też nie ma na zdjęciu, bo ... tym razem to ja ;)
Wszystkie produkty bardzo mi się podobają. To mój pierwszy lakier z Essie, więc chyba nim jestem najbardziej podekscytowana :) Choć ten z My Secret też jest cudowny - nazwa Storm Clouds idealnie oddaje jego kolor. Nie miałam też żadnego produktu z tej limitki Essence - dziękuję :)

Druga zawierała 2 produkty do przetestowania od Pani Moniki z Fitomed.
Nie wysłano mi nic w ciemno, więc mogłam wybrać - zdecydowałam się na : "Mój krem nr4" oraz Płyn lawendowy do twarzy [cera zmęczona]. Czemu akurat te produkty? Skład kremu jest całkowicie naturalny (dlatego jest ważny tylko 6M) i do tego jest wielozadaniowy. Płyn do twarzy, ponieważ teraz będę często zarywać noce, więc potrzebuję czegoś spryskiwania twarzy (żeby nie przysypiać) i żeby rano skóra nie wyglądała tak tragicznie.

10 komentarzy:

  1. od tej pory to Ty bedziesz mi robić zdjęcia do konkursów, ja tak ladnie poustawiac nie umiem:( cieszę się, że paczka doszła...już mialam stracha...tez mi priorytet!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;D umiesz umiesz
      Wiesz mieszkam na totalnym uboczu, więc jak paczka trafia do nich na pocztę w piątek rano to dostaję ją dopiero w poniedziałek/wtorek. Nie jest tak źle ;)

      Usuń
  2. jak robisz takie zdjęcia? ja myślę nad kupieniem namiotu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia robię tylko jak jest światło dzienne i zazwyczaj na parapecie. Kładę białą kartkę A4 i na niej ustawiam kosmetyk :) Opieram o coś końcówkę papieru np. o leżącą grubą książkę, żeby mieć tło. Później tylko w Photoscape lekko rozjaśniam jeżeli wychodzi za ciemne i gotowe :)
      Pstrykam aparatem Sony dsc-hx1.
      Namiot też planuję kupić, bo czasami mi się na kartce nie mieszczą wszystkie rzeczy ;) a przy mocnym słońcu jest cień.

      Usuń
  3. ja własnie robie namiot z kolnierza dla zwierząt:P zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale skarby ! :) Miłego testowania Fiolko :))

    OdpowiedzUsuń
  5. tego essiaka to Ci zazdroszczę wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa tej pomadki Laury Conti :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobała Ci się notka, masz wątpliwości, pytania - zostaw komentarz :) To miłe, że zostawiacie ślad po swojej wizycie :)

Na Wasze pytania odpowiem pod tym wpisem.
Proszę jednak o nie zostawianie treści reklamujących blogi. Staram się odwiedzać każdego komentującego, więc jeśli chcesz coś napisać, niech to dotyczy treści mojej notki.

Dziękuję ! :)