Z racji tego, że to mój pierwszy prawdziwy projekt denko wybrałam produkty których jest max połowa w opakowaniu, żeby się nie zniechęcić. Po pierwszej udanej próbie motywacja będzie większa :D
Zadziwiające jest to ile kosmetyków potrafi nagromadzić jedna kobieta. Zaskakujące jest to, że połowę z nich później wyrzuca, bo są po dacie przydatności. Ja nie potrafię rozgryźć mechanizmu, który nami kieruje, a co dopiero nasi mężczyźni ;) M już nawet nie komentuje ;)
W projekcie bierze udział :
- Oriflame, Hand Care, Renewing Hand Scrub (Odnawiający scrub do rąk) - Czy potrzebny mi jest osobny peeling do rąk ? Myślę, że to zbędny wydatek. Dochodzę do wniosku, że peelingiem do ciała (drobnoziarnistym, korundem, a nawet pastą bhp :P) uzyskam ten sam efekt. Ładnie pachnie, dobrze zdziera, a nawet trochę nawilża, ale szału nie robi.
- Garnier Naturalna Pielęgnacja, Odżywka do włosów zniszczonych "Awokado i masło karité" - nie jest złe, jednak nie mogę się do niego przekonać ze względu na politykę firmy Garnier, ogólnie nie przepadam za tą marką. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć coś zastępczego.
- Richards & Appleby, Natural Classics, Henna Treatment Wax - oryginalna henna treatment wax, której biovax nie dorasta do pięt. Szkoda, że skład ma silikony, ale mimo wszystko stosowana na ciepło bardzo mi się podoba. Nakładana normalnie, bez udziału pary wodnej spisuje się zwyczajnie.
- Joanna, Fruit Fantasy, Gruboziarnisty peeling do ciała "Rajskie Jabłuszko" - fajny zapach, niestety drobinki są polimerowe, a ja ostatnio polubiłam naturalne peelingi. Dobrze ściera
- Calmaderm, AloeVera Gel - szukam równie dobrego zamiennika!!! i w miarę możliwości dostępnego w jakiejś drogerii (może być online). Duża zawartość wyciągu z aloesu (90% !) naprawdę świetnie działa na włosy. Jeżeli brakuje Wam nawilżenia po nakładaniu oleju, dołóżcie łyżkę stołową takiego żelu do maski i na 30min pod czepek. Włosy są przyjemnie miękkie :) i nie są obciążone.
- BeBeauty, Peeling do stóp, Foot Expert!v - tani i dobry ścierak o specyficznym zapachu "toaletowej cytryny" ;) Jednak dla ostrych i działających drobinek dzielnie go znoszę :) Za te pieniądze warto go wypróbować. Muszę go wykończyć, bo zaczyna dziwnie wysychać. Oczywiście kupię kolejny.
- Dermedic, Hydrain 2, Krem intensywnie nawilżający o przedłużonym działaniu - zostało go niewiele, a z racji swojej gęstej konsystencji nie będę go stosować na twarz, bo jest za ciepło. Stópki i ręce po sprzątaniu się ucieszą ;) Pisałam o nim TU
- Ziaja, Krem ochronny UVA i UVB na lato i zimę - na lato raczej nie... na wczesną wiosnę, jesień i zimę tak. Trzeba go przypudrować, trochę trwa aż się wchłonie (przy grubszej warstwie nawet 15min). Nadaje się pod makijaż, choć potrzebuję większego nawilżenia. Średni....tym bardziej, że latem przydałby się większy filtr nawet w kremie do twarzy.
- Pomadka ochronna by Italiana - pomadka zrobiona przez moje biochemiczno-kosmetyczne guru :) Bardzo polubiłam ten kosmetyk. Zimą była niezastąpiona, niestety w remoncie się zawieruszyła, a że odkopuje powoli swój pokój w końcu ją znalazłam :)
- Pierre Rene, Volume Rich Mascara, 04 Navy Blue - o dziwo jeszcze nie wyschła :) i szkoda mi jej wyrzucać. Pisałam o niej TU
Ciekawe w jakim czasie uda mi się zdenkować te produkty. Staram się trzymać je na widoku, żeby nie zapomnieć o postanowieniu. Oczywiście nie będę zużywać ich w większych ilościach niż normalnie byleby wykonać plan ;)
Zapraszam Was do zrobienia porządków w swoich kosmetyczkach/szafkach/półkach i wytypowania produktów, które niebawem je opuszczą :)
Życzę powodzenia w wykańczaniu tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa staram się regularnie zużywać otwarte kosmetyki i kupować tylko to, co jest mi potrzebne, bo się kończy. Moją słabą stroną są kremy do twarzy (mam otwarte 3 na dzień i 2 na noc...) oraz oleje- co prawda teraz poprzestałam na 2 i nie kupuję na razie nowych, ale gdybym tylko miała jakiś przypływ gotówki, pewnie poszłaby na oleje do włosów ;)
Dziękuję :)
Usuńmilo mi ze sie dolaczylas, zycze powodzenia w zuzywaniu! :)
OdpowiedzUsuńW kupie raźniej ;D
UsuńDzięki i wzajemnie :)
Jeśli chodzi o żel z Aloesem mogę polecić ten (niestety najtaniecj wychodzi ściągnąć go ze Stanów, choć podobno bywa czasem na Helfach):
OdpowiedzUsuńhttp://www.iherb.com/product-reviews/Jason-Natural-Soothing-98-Aloe-Vera-Pure-Natural-Moisturizing-Gel-4-oz-113-g/20555/?p=1
Podobno Aubrey Organics też ma w ofercie coś podobnego.
Z nieba mi spadasz dobra kobieto :D Miałam robić zamówienie z iherb, więc będzie powód żeby je przyspieszyć :D
Usuńtrzymam kciuki! ja też nie mogę się powstrzymać przed otworzeniem nowo zakupionego produktu:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam scrub do rąk z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńO! i TO jest projekt Denko z prawdziwego zdarzenia! Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńZamieniłam Projekt Denko na serie " Co nowego" u siebie:) to zdecydowanie bardziej mnie motywuje a przy okazji pozwala na zrobienie pozniej moze nie tyle recenzji co podsumowania.
Zaciekawilas mnie ta maska z Garniera, ja lubie ich produkty i niektore sluza mi bardzo dobrze:)
Słynna Henna, zgodze sie i nie rozumiem tego zamieszania z Biovaxem :P
Jak będę miała chwilę, będę musiała nadrobić Twoje wpisy :)
UsuńTrzymam kciuki... ;) regularnie staram się denkować produkty...
OdpowiedzUsuńniektóre jednak ciężko zużyć mając już w domku coś ciekawszego,
ale i tak jest nieźle... ;)
Sporo tego się nazbierało :))
OdpowiedzUsuńjest kolorówka w zużyciach- zaliczone!
OdpowiedzUsuńJa też denkuję i lada dzień pokażę kilka denek na blogu:)
OdpowiedzUsuńgratulacje:) też mam peeling i odżywkę:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki;)uda Ci się, ja wszelkie smarowidla trzymam przy łóżku - tam sparuje się wieczorem, produkty do włosów na wannie ale tylko te których obecnie mam używać - inne chowam głęboko by mnie nie kusiły, tak samo kremy i produkty do twarzy w komuistycznej szawce z lutreskiem w łazience - używam regularnie, reszta schowana a kosmetyki kolorowe po prostu w kufrze i staram się używać tych najwczesniej kupowanych:)
OdpowiedzUsuńPostawiłam w widocznym miejscu, powinnam dać radę :D
Usuńw superpharm jest prmocja na multi active żel 9*% aloesu z equilibra
OdpowiedzUsuńza 19,90 bodajże :D
a w aptekach nie ma?
miałam waxa tego co Ty, ale po 2 miesiącach obciążył mi włosy na tyle,że nic nie było ich w stanie podnieść :( odstawiłam i włosy wróciły do normy
też opiewałam się w zachwytach na jego temat, ale nie mając pojęcia o pielęgnacji stosowałam maskę 2 razy w tygodniu, z efektem jaki wyżej opisałam :(
W aptekach mają małe stężenia - przynajmniej w tych moich ;) Zerknę do SP jeszcze. Ja go stosuję raz na 1,5 tyg, więc nie jest źle, wkurzyłabym się gdyby mi tą małą czuprynkę obciążył.
Usuńsporo;)
OdpowiedzUsuńO, znalazła się :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w denkowaniu! Też lubię ten peeling z biedronki ;)
Ano się znalazłam :D hehe sprzątanie mnie pochłania od rana do wieczora. Dzięki :)
UsuńA ja Biovaxa (do słabych i wypadających) nie zamienię na żaden inny kosmetyk, dla mnie to najlepsza maska jaką do tej pory używałam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, że jest najlepszy :D dopóki nie użyłam tej :D
UsuńTrzymam kciuki.Ogólnie to świetny blog :) Obserwuję i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPowodzenia! Ja chyba też muszę się do tego zapisać. Chociaż liczę, że mój umysł ogarnie, że jak mu nie napisałam to i tak będzie wiedział co zużywać najpierw ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :D Ja postawiłam na oddzielnej półce produkty, którymi mam się najpierw zająć, na razie działa :D
Usuńpolecam żel z alosem flos-lek :)
OdpowiedzUsuńprzyjrzę mu się :) dzięki
UsuńDo peelingu dłoni używam nawet peelingów przeznaczonych do stóp :))
OdpowiedzUsuń:) ja też muszę tak zacząć robić, bo to zbędny wydatek
Usuńaaaaa nawet nie wiedzialam,ze robicie projekt taki,a sama dodalam notke:)
OdpowiedzUsuń:D widać powoli następuje wśród nas przebudzenie eheh :D Życzę powodzenia w denkowaniu :)
UsuńZainteresowałaś mnie tym produktem Calmaderm, AloeVera Gel, gdzie go zakupiłaś?
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem hydrain2, jeden z moich ulubionych z kategorii treściwych kremów
Dostałam go do testów bodajże jesienią. Na tej stronie można go dostać www.calmaderm.pl , tylko nie wiem jak z dostępnością, bo w sklepie online go nie widzę - proponuję napisać e-mail. Produkt jest naprawdę godny uwagi.
Usuńmam taką poradę: jeśli nie lubisz odżywki lub żelu do twarzy to możesz jej użyć jako "pianki" do golenia, kiedyś o tym przeczytałam i wykorzystuję, ponieważ kupiłam jakąś denną odżywkę nie robiącą zupełnie nic... w każdym razie wydaje mi się to dobrym pomysłem, chyba,że nie korzystasz z maszynki :)
OdpowiedzUsuńW prawdzie korzystam głównie z depilatora, ale jak się spieszę to maszynka idzie w ruch, więc dziękuję za pomysł :)
UsuńAch ten twój talent :D - Tak się Składa mam podobny :P
OdpowiedzUsuńŚwietny Blog ..! <3
Zapraszam Do Siebie *_*
www.everyday-smart.blogspot.com
Liczę na Nowych Obserwatorów ^_^
Super produkty, odżywka z Garniera ma przepiękny zapach. Lubie ją. Czas najwyższy na projekt denko.
OdpowiedzUsuń